lekarz Joanna Grzesiewska

Nie polecam lekarza. Pani doktor bardzo nieprzyjemna. Wizyta trwała krótko, jak dla mnie brakowało zebrania pełnego wywiadu. Miałam wrażenie, że liczy się ilość przyjętych pacjentów a nie chęć pomocy człowiekowi. Mało empatyczny lekarz.

Nie polecam lekarza. Pani doktor bardzo nieprzyjemna. Wizyta trwała krótko, jak dla mnie brakowało zebrania pełnego wywiadu. Miałam wrażenie, że liczy się ilość przyjętych pacjentów a nie chęć pomocy człowiekowi. Mało empatyczny lekarz.

Pani doktor może i kompetentna, ale bardzo nieprzyjemna. Łatwo wyczuć niezadowolenie i sarkazm. Z dnia na dzień urywa kontakt i leczenie.

Pani doktor może i kompetentna, ale bardzo nieprzyjemna. Łatwo wyczuć niezadowolenie i sarkazm. Z dnia na dzień urywa kontakt i leczenie.

Nie polecam. Po 3 wizytach, jak się zorientowała, że sytuacja nie jest standardowa kontakt się urwał. Nie odpowiada na smsy dotyczące wizyty.

Nie polecam. Po 3 wizytach, jak się zorientowała, że sytuacja nie jest standardowa kontakt się urwał. Nie odpowiada na smsy dotyczące wizyty.

Nie wzbudza zaufania. Zaświadczenie wystawione z błędami w podstawowych danych. Nie szanuje ludzi i ich czasu. Wygląda na to, że za dużo przyjmuje pacjentów i gubi się w dokumentach z przepracowania. Pieniądze, pieniądze... Po 2 m-cach od badania nadal czekam na poprawne zaświadczenie.

Nie wzbudza zaufania. Zaświadczenie wystawione z błędami w podstawowych danych. Nie szanuje ludzi i ich czasu. Wygląda na to, że za dużo przyjmuje pacjentów i gubi się w dokumentach z przepracowania. Pieniądze, pieniądze... Po 2 m-cach od badania nadal czekam na poprawne zaświadczenie.

Jeżeli szukacie lekarza, który pomoże wam się upewnić, że wasze życie nie ma sensu to właściwy adres. Z tego co widzę jeżeli chcecie koniecznie mieć diagnozę autyzmu u dziecka to też 15 minut i gotowe.

Jeżeli szukacie lekarza, który pomoże wam się upewnić, że wasze życie nie ma sensu to właściwy adres. Z tego co widzę jeżeli chcecie koniecznie mieć diagnozę autyzmu u dziecka to też 15 minut i gotowe.

Świetny lekarz, z ogromną wiedzą i wielkim doświadczeniem, niestety żeby docenić trzeba poczekać na efekty leczenia. Warto, bo wie co robi, mam zaufanie i szczerze polecam.

Świetny lekarz, z ogromną wiedzą i wielkim doświadczeniem, niestety żeby docenić trzeba poczekać na efekty leczenia. Warto, bo wie co robi, mam zaufanie i szczerze polecam.

Napiszę tak:byłam nie podobała mi się diagnoza dziecka, nie podobała mi się cena i brak wylewności lekarza, więc go zmieniłam. Efekt: diagnoza potwierdzona, cena wyższa a proponowane leczenie nieskuteczne. W efekcie wróciłam, przestałam narzekać, oczekiwać wylewności, zamiast tego dostałam skuteczne leczenie i profesjonalizm, za co jestem wdzięczna. Chcecie milutkiego lekarza, który się będzie rozpływał ale na dłuższą metę nie pomoże nie wybierajcie dr. Grzesiewskiej, u tej doktor wizyty to przede wszystkim skuteczne i trafione leczenie,bo miło nie znaczy dobrze.

Napiszę tak:byłam nie podobała mi się diagnoza dziecka, nie podobała mi się cena i brak wylewności lekarza, więc go zmieniłam. Efekt: diagnoza potwierdzona, cena wyższa a proponowane leczenie nieskuteczne. W efekcie wróciłam, przestałam narzekać, oczekiwać wylewności, zamiast tego dostałam skuteczne leczenie i profesjonalizm, za co jestem wdzięczna. Chcecie milutkiego lekarza, który się będzie rozpływał ale na dłuższą metę nie pomoże nie wybierajcie dr. Grzesiewskiej, u tej doktor wizyty to przede wszystkim skuteczne i trafione leczenie,bo miło nie znaczy dobrze.

Diagnozowała mojego 3-letniego syna w prywatnej poradni, chodziło mi o terapię logopedyczną, ale dałam namówić się na pełną diagnozę. W przeciągu 15 minut pani doktor była w stanie orzec, że dziecko ma spektrum autyzmu. Od razu właścicielka poradni zaproponowała mi przyjęcie dziecka do jej prywatnego przedszkola terapeutycznego. Po obserwacji syna i przemyśleniu doszłam do wniosku, że diagnoza jest nie trafiona. Pani doktor nie spytała się o podstawowe rzeczy, a mianowicie, czy problem z opóźnieniem mowy miały starsze moje dzieci. A tak się składa, że jest to u nas rodzinne, ja ...

Diagnozowała mojego 3-letniego syna w prywatnej poradni, chodziło mi o terapię logopedyczną, ale dałam namówić się na pełną diagnozę. W przeciągu 15 minut pani doktor była w stanie orzec, że dziecko ma spektrum autyzmu. Od razu właścicielka poradni zaproponowała mi przyjęcie dziecka do jej prywatnego przedszkola terapeutycznego. Po obserwacji syna i przemyśleniu doszłam do wniosku, że diagnoza jest nie trafiona. Pani doktor nie spytała się o podstawowe rzeczy, a mianowicie, czy problem z opóźnieniem mowy miały starsze moje dzieci. A tak się składa, że jest to u nas rodzinne, ja zaczęłam mówić w wieku 6 lat, mój starszy syn także późno zaczął mówić i przez trzy lata uczęszczał na terapię logopedyczną oraz najmłodszy ma ten problem, i to nie jest tak, że nic nie mówi, tylko jeszcze nie buduje zdań złożonych. Poza tym najmłodszy w wieku 2 lat przez 11 ciągle zmagał się z infekcjami usznymi i miał płyn w uszach, co też mogło wpłynąć na opóźnienie mowy. Dziwne, że taka specjalistka nie spytała się o podstawy. Poza opóźnieniem mowy dziecko nie wykazuje żadnych cech określających spektrum. Przez dwa lata jego opiekunką była emerytowana pedagog przedszkolny i nigdy mi nie sygnalizowała, że z dzieckiem jest coś nie tak. Poza tym w rodzinie mamy kuzynkę również pedagoga w klasach 1-3 SP i poprosiłam ją by się przyjrzała mojemu dziecku i również nie odnalazła w nim cech autyzmu. Placówka terapeutyczna na dziecko z autyzmem dostaje wysoką comiesięczną dotację i to jest bardzo dobre, pod warunkiem, że dziecko jest na prawdę autystyczne. Ostrzegam przed bezkrytycznym zawierzaniem specjalistą.

Na początku miałam ochotę uciec z gabinetu, ale po drugiej wizycie moje nastawienie zmieniło się o 180 stopni. Pani doktor słucha cierpliwie i przynajmniej nie miała problemu rozpoznania w jakiej fazie CHADu jestem. Dodatkową trudnością jest niespodziewana ciąża a podejście Pani doktor jest na 6. Oczywiście uważam że dla każdego psychiatra to bardzo indywidualne podejście ale ja po tylu latach trafiłam w końcu na kogoś kto potrafi mi pomóc a dla mnie tylko to się liczy

Na początku miałam ochotę uciec z gabinetu, ale po drugiej wizycie moje nastawienie zmieniło się o 180 stopni. Pani doktor słucha cierpliwie i przynajmniej nie miała problemu rozpoznania w jakiej fazie CHADu jestem. Dodatkową trudnością jest niespodziewana ciąża a podejście Pani doktor jest na 6. Oczywiście uważam że dla każdego psychiatra to bardzo indywidualne podejście ale ja po tylu latach trafiłam w końcu na kogoś kto potrafi mi pomóc a dla mnie tylko to się liczy

Widać dużą rozbieżność między opiniami pacjentów ze szpitala a tymi, których ta pani przyjmuje prywatnie - świadczy to o niej jako o człowieku jak i o lekarzu.

Widać dużą rozbieżność między opiniami pacjentów ze szpitala a tymi, których ta pani przyjmuje prywatnie - świadczy to o niej jako o człowieku jak i o lekarzu.