lekarz Katarzyna Horodyńska-Rączka

Byłam u pani doktor na USG jamy brzusznej. Pani stwierdziła guza na wątrobie ,mówiąc mi że to rak i najprawdopodobniej to jest już przerzut. Co przeżyłam przez jej diagnozę to nikomu nie życzę . Po wizycie u onkologa i tk z kontrastem wyszło że to żaden rak, tylko coś niegroźne. Jak można stawiać takie diagnozy po zobaczeniu tylko guza na USG? Okropna ,nieprzyjemna ,lekceważącą kobieta . Odradzam każdemu pójście do tej "lekarki ".

Byłam u pani doktor na USG jamy brzusznej. Pani stwierdziła guza na wątrobie ,mówiąc mi że to rak i najprawdopodobniej to jest już przerzut. Co przeżyłam przez jej diagnozę to nikomu nie życzę . Po wizycie u onkologa i tk z kontrastem wyszło że to żaden rak, tylko coś niegroźne. Jak można stawiać takie diagnozy po zobaczeniu tylko guza na USG? Okropna ,nieprzyjemna ,lekceważącą kobieta . Odradzam każdemu pójście do tej "lekarki ".

Jestem od kilku lat pacjentką Pani Doktor. Czytając niepochlebne opinie o Jej relacjach z pacjentami w pełni rozumiem ich rozżalenie i brak akceptacji dla szorstkiego sposobu bycia lekarki, jednakże, pomimo, iż ja również nie czuję się komfortowo w atmosferze napięcia i trudnej aury panującej w gabinecie, to jednak obiektywnie muszę zaakcentować i podkreślić, że Pani Doktor jest świetnym diagnostą i ja to DOCENIAM. Zawsze, niezależnie z jakim problemem się zgłaszam, jestem kompleksowo przebadana / gardło, ciśnienie, osłuchanie płuc, pracy serca/i skierowana na dodatkowe analizy, jeżeli potrzebne są do dalszej diagnozy. ...

Jestem od kilku lat pacjentką Pani Doktor. Czytając niepochlebne opinie o Jej relacjach z pacjentami w pełni rozumiem ich rozżalenie i brak akceptacji dla szorstkiego sposobu bycia lekarki, jednakże, pomimo, iż ja również nie czuję się komfortowo w atmosferze napięcia i trudnej aury panującej w gabinecie, to jednak obiektywnie muszę zaakcentować i podkreślić, że Pani Doktor jest świetnym diagnostą i ja to DOCENIAM. Zawsze, niezależnie z jakim problemem się zgłaszam, jestem kompleksowo przebadana / gardło, ciśnienie, osłuchanie płuc, pracy serca/i skierowana na dodatkowe analizy, jeżeli potrzebne są do dalszej diagnozy. Nigdy nie zawiodłam się na stosowanych procedurach leczenia, zawsze uzyskałam pomoc, profesjonalną i skuteczną. Oczywiście, miło by było czasami zamienić z Panią Doktor kilka ciepłych, niezobowiązujących słów, bo w sympatycznej atmosferze lepiej jest znosić cierpienie i problemy zdrowotne, a lekarz powinien to wiedzieć. Ja się już z tym "chłodem" oswoiłam, co więcej, przeczuwam, że Pani Doktor potrafi być sympatyczna i uśmiechnięta, więc nie tracę nadziei na jakieś, kiedyś zmiany...

Najgorsza wizyta w moim życiu. Pani bardzo niemiła, oschła, przerywa w pół zdania. Zero informacji po badaniu. Nie polecam!

Najgorsza wizyta w moim życiu. Pani bardzo niemiła, oschła, przerywa w pół zdania. Zero informacji po badaniu. Nie polecam!

P.dr Horodyńska Raczka jest dobrym fachowcem.Kilka razy wykonywała mi USG dobrze opisuje i ma duża wykrywalność. 5 LAT TEMU p.Dr. Rączka wykryła mi guz na nerce .Jest dokładną w tym co wykonuje .

P.dr Horodyńska Raczka jest dobrym fachowcem.Kilka razy wykonywała mi USG dobrze opisuje i ma duża wykrywalność. 5 LAT TEMU p.Dr. Rączka wykryła mi guz na nerce .Jest dokładną w tym co wykonuje .

Co do kompetencji-trudno mi ocenic, poniewaz Pani sie zwyczajnie nie odzywa, a jesli jest o coś zapytana odpowiada bardzo zdawkowo i opryskliwie, czas poswiecony pacjentowi jest ograniczony do minimum, ktore trzeba poświęcić na wprowadzenie danych do systemu i ekspresowe badanie, nie mówi, co się dzieje z pacjentem, co jest powodem schorzeń z jakimi sie przychodzi,co robić dalej żeby ewentualnie zapobiec problemowi.Nie ma kompleksowości leczenia, broń Boże o cokolwiek zapytać. A uprzejmość..... Hmmmm..... Pozostawia bardzo dużo do życzenia. Ale czego się spodziewać po sobie, która fuka-bo inaczej nie mozna tego nazwac-na ...

Co do kompetencji-trudno mi ocenic, poniewaz Pani sie zwyczajnie nie odzywa, a jesli jest o coś zapytana odpowiada bardzo zdawkowo i opryskliwie, czas poswiecony pacjentowi jest ograniczony do minimum, ktore trzeba poświęcić na wprowadzenie danych do systemu i ekspresowe badanie, nie mówi, co się dzieje z pacjentem, co jest powodem schorzeń z jakimi sie przychodzi,co robić dalej żeby ewentualnie zapobiec problemowi.Nie ma kompleksowości leczenia, broń Boże o cokolwiek zapytać. A uprzejmość..... Hmmmm..... Pozostawia bardzo dużo do życzenia. Ale czego się spodziewać po sobie, która fuka-bo inaczej nie mozna tego nazwac-na swoje koleżanki (panią z recepcji), a co dopiero mówić o uprzejmości do pacjentow. Starszy Pan, ktory czekal przede mna do gabinetu powiedzial cyt. "pukałem raz, ale nie bede wiecej, bo nerwowa jest. Zdenerwuje się jeszcze bardziej" i to powinno wystarczyc-mowi o tej lekarce wszystko.

Wiem , że najważniejsze by lekarz był kompetentny ale litości... Kulturalny też! Opryskliwa, niemiła wręcz odstręczająca. Ja przymykam oko i staram się na to nie zwracać uwagi. Póki , z " leczeniem" było ok to siedziałem cicho. Nawet jak po wizycie u Pani i tygodniu męczarni z bólem gardła trafiłem na nocną opiekę z ropniem- czasem nie wszystko widać na krótkiej wizycie. Ale jeśli ktoś jest słabszy psychicznie to leczenie u Pani może skończyć się tragicznie. Na prawdę nie ma Pani świadomości że osoby starsze , często skrępowane, wstydliwe nie ...

Wiem , że najważniejsze by lekarz był kompetentny ale litości... Kulturalny też! Opryskliwa, niemiła wręcz odstręczająca.
Ja przymykam oko i staram się na to nie zwracać uwagi. Póki , z " leczeniem" było ok to siedziałem cicho. Nawet jak po wizycie u Pani i tygodniu męczarni z bólem gardła trafiłem na nocną opiekę z ropniem- czasem nie wszystko widać na krótkiej wizycie.
Ale jeśli ktoś jest słabszy psychicznie to leczenie u Pani może skończyć się tragicznie. Na prawdę nie ma Pani świadomości że osoby starsze , często skrępowane, wstydliwe nie mające sił i energii w stu procentach oddają się Pani kompetencji i brną w tą chorą relację. Ufają bo to lekarz i boją się odejść bo inny będzie taki sam

Ta pani doktor powinna mieć honor i odejść Ze swojego zawodu . Zero kontaktu z pacjentem , strasznie nie miła , myśli że jest pępkiem świata jednym słowem DRAMAT . NIE POLECAM . A tak w nawiasie niech citomed zrezygnuje z tej pani bo tylko odstrasza

Ta pani doktor powinna mieć honor i odejść Ze swojego zawodu . Zero kontaktu z pacjentem , strasznie nie miła , myśli że jest pępkiem świata jednym słowem DRAMAT . NIE POLECAM . A tak w nawiasie niech citomed zrezygnuje z tej pani bo tylko odstrasza

Zdecydowanie odradzam. Okropna jako lekarz jako człowiek, swoją prace wykonuje jak zło konieczne, nie szanuje wręcz nie lubi pacjentów. W życiu nie spotkałam tak paskudnej osoby. A wynagrodzenie bierze z naszych składek. I w przychodni na kościuszkowskich została jako jedyny lekarz, nic tylko trzeba zmienić przychodnię.

Zdecydowanie odradzam. Okropna jako lekarz jako człowiek, swoją prace wykonuje jak zło konieczne, nie szanuje wręcz nie lubi pacjentów. W życiu nie spotkałam tak paskudnej osoby. A wynagrodzenie bierze z naszych składek. I w przychodni na kościuszkowskich została jako jedyny lekarz, nic tylko trzeba zmienić przychodnię.

Nie polecam! Brak szacunku do pacjenta! Pani doktor spóźniła się do pracy 15minut (jestem w stanie zrozumieć, że mogło się coś wydarzyć) i zamiast przeprosić to kolejne 20minut poświęciła na rozmowę telefoniczną z koleżanką. Usg zrobiła w 6 minut bez żadnych objaśnień podała kartkę z opisem.

Nie polecam! Brak szacunku do pacjenta! Pani doktor spóźniła się do pracy 15minut (jestem w stanie zrozumieć, że mogło się coś wydarzyć) i zamiast przeprosić to kolejne 20minut poświęciła na rozmowę telefoniczną z koleżanką. Usg zrobiła w 6 minut bez żadnych objaśnień podała kartkę z opisem.

Kiedy ta pani skończy leczyć ludzi jest nie miał, hamska, opryskliwa, jakby leczyła za kare, traktuje pacjentów jak zło konieczne. Niech właściciele Citometu zwolniom panią pseudo doktor bo psuje tylko wam opinie i tracicie pacjentów.

Kiedy ta pani skończy leczyć ludzi jest nie miał, hamska, opryskliwa, jakby leczyła za kare, traktuje pacjentów jak zło konieczne. Niech właściciele Citometu zwolniom panią pseudo doktor bo psuje tylko wam opinie i tracicie pacjentów.