lekarz Piotr Wieczorek

Super lekarz. Byłam przerażona po przeczytaniu opinii i nawet zastanawiałam się czy nie zrezygnować ale bardzo cieszę się, że poszłam. Lekarz ma asystentkę więc od razu się uspokoiłam, że w razie jak by miała mieć miejsce jakaś sytuacja z wcześniej opisywanych to będzie świadek. W poczekalni czekali pacjenci, którzy już kolejny raz byli na wizycie zarówno dorośli jak i dzieci (to chyba nie jest tak źle jak ktoś nie zmienia lekarza tylko wraca). Okazało się, że zarówno lekarz jak i asystentka przemili. Ja miałam problem alergiczno/laryngologiczny i Pan doktor nie ...

Super lekarz. Byłam przerażona po przeczytaniu opinii i nawet zastanawiałam się czy nie zrezygnować ale bardzo cieszę się, że poszłam. Lekarz ma asystentkę więc od razu się uspokoiłam, że w razie jak by miała mieć miejsce jakaś sytuacja z wcześniej opisywanych to będzie świadek. W poczekalni czekali pacjenci, którzy już kolejny raz byli na wizycie zarówno dorośli jak i dzieci (to chyba nie jest tak źle jak ktoś nie zmienia lekarza tylko wraca). Okazało się, że zarówno lekarz jak i asystentka przemili. Ja miałam problem alergiczno/laryngologiczny i Pan doktor nie odesłał mnie do alergologa tylko zbadał bardzo dokładnie przepisał leki i zaprosił na kontrolę. Czuję się po tej wizycie naprawdę kompleksowo zaopiekowana. Doktor poświęcił mi bardzo dużo czasu, zadawał dużo pytań o historię moich dolegliwości. Przy badaniu mówił co mam robić (pochylić się, itp.), był bardzo miły i kulturalny. Zarówno Pan doktor jak i potem Pani asystentka wytłumaczyli mi bardzo dokładnie jak przyjmować leki (Pani asystentka nawet pokazywała jak się pochylić przy psikaniu sobie aerozolem do nosa). Podczas gdy Pan doktor wypisywał receptę Pani asystentka prowadziła ze mną taką kurtuazyjną rozmowę o ostatnio przeczytanych książkach (czytałam w poczekalni) do rozmowy włączył się Pan doktor. Żadnych nienamiejscu komentarzy czy uwag, żadnego złego traktowania. Jestem w szoku bo to jedna z najlepszych wizyt lekarskich na jakich byłam, a nastawiałam się na dantejskie sceny. Szczerze polecam.

Tragedia. Omijać szerokim łukiem. Niestosowne komentarze, naśmiewanie się z niepokoju i stresu przed badaniem. Na pytania o wytłumaczenie procedury badania, odpowiada opryskliwie. Pan doktor chyba myśli, że pacjenci przychodzą do lekarza, posiadając ten sam zakres wiedzy, co on. Człowiek boi się zapytać, jak ustawić się do badania, bo pan doktor niemiło i sarkastycznie poniża swoimi odpowiedziami. Do tego robi żarty, które umyślnie celują we wrażliwość pacjenta. Ewidentnie ma jakieś problemy ze swoim ego.

Tragedia. Omijać szerokim łukiem.
Niestosowne komentarze, naśmiewanie się z niepokoju i stresu przed badaniem.
Na pytania o wytłumaczenie procedury badania, odpowiada opryskliwie.
Pan doktor chyba myśli, że pacjenci przychodzą do lekarza, posiadając ten sam zakres wiedzy, co on. Człowiek boi się zapytać, jak ustawić się do badania, bo pan doktor niemiło i sarkastycznie poniża swoimi odpowiedziami. Do tego robi żarty, które umyślnie celują we wrażliwość pacjenta.
Ewidentnie ma jakieś problemy ze swoim ego.

Zdecydowanie zgadzam się z poprzednimi negatywnymi opiniami. Lekarz arogancki z lekceważącym podejściem do pacjenta.

Zdecydowanie zgadzam się z poprzednimi negatywnymi opiniami. Lekarz arogancki z lekceważącym podejściem do pacjenta.

Wyjątkowo niemiły lekarz, opryskliwy, protekcjonalny, niedelikatny. Ogólne odczucie: lekarz ma pretensje, że pacjent jest chory. Sam nic nie wytłumaczy, trzeba o wszystko się dopytywać. Nic dziwnego, że takie krótkie terminy. Nie polecam.

Wyjątkowo niemiły lekarz, opryskliwy, protekcjonalny, niedelikatny. Ogólne odczucie: lekarz ma pretensje, że pacjent jest chory. Sam nic nie wytłumaczy, trzeba o wszystko się dopytywać. Nic dziwnego, że takie krótkie terminy. Nie polecam.

Byłam dziś u tego „lekarza”. Ten człowiek ma problem ze sobą. Przyszłam do niego z pilnym skierowaniem - od trzech tygodni niedosłyszę na ucho z powodu przewlekłego zapalenia zatok. Czuję się strasznie z tym niedosłuchem. Bardzo cieszyłam się na krótki termin oczekiwania do tego „lekarza”. Liczyłam na pomoc. Nic dziwnego, że można się do niego szybko dostać. Zachowanie tego człowieka to po prostu żart. Jest on tak chamski, bezczelny i arogancki, że to się po prostu w głowie nie mieści. Teksty na temat ubioru „pani te glany nosi to pani ...

Byłam dziś u tego „lekarza”. Ten człowiek ma problem ze sobą. Przyszłam do niego z pilnym skierowaniem - od trzech tygodni niedosłyszę na ucho z powodu przewlekłego zapalenia zatok. Czuję się strasznie z tym niedosłuchem. Bardzo cieszyłam się na krótki termin oczekiwania do tego „lekarza”. Liczyłam na pomoc. Nic dziwnego, że można się do niego szybko dostać. Zachowanie tego człowieka to po prostu żart. Jest on tak chamski, bezczelny i arogancki, że to się po prostu w głowie nie mieści. Teksty na temat ubioru „pani te glany nosi to pani pewnie jakaś…” rzucone za darmo, ot tak, bo się noe wpasowałam w jego "kanon". Teksty na temat mnie samej „pani za dużo gada”, „raz na jakiś czas zdarza się taki pacjent” - sugerowanie, że jestem problematyczna, bo zadaję pytania. Gdybym nie zadawała pytań, niczego bym się nie dowiedziała od tego człowieka. „lekarz” ten nie umie prowadzić dialogu. Mało tego. Pchnął mnie na fotel, gdy już na nim siedziałam, ale jak widać w opinii tego „lekarza” siedziałam źle, więc zamiast poprosić mnie o przesunięcie, perfidnie mnie pchnął. Stwierdziłam „jest pan nerwowy” na co rzeczony „pan doktor” się roześmiał ;-) Nie siedzę cicho, gdy ktoś przekracza moje granice, a ten człowiek próbował to robić. Na moje pytanie o zapalenie zatok odpowiedział „teraz nie ma pani zapalenia” - tak, bo przyszłam po trzech antybiotykach z niedosłuchem od tych nieszczęsnych zatok, a czekając na wizytę antybiotyk zwyczajnie je wyczyścił. Usłyszałam „nie wiem”, gdy zapytałam o prawdopodobną przyczynę takiego nawracającego stanu. Usłyszałam też teksty „komputer mi się przez pani złą energię zawiesił”. W międzyczasie padło "może ja panią nagram?" Poprosiłam o nagranie, wręcz ucieszyłam się, że to zrobi. Ale niestety, "pan doktor" wymiękł i chciał mnie wyprowadzić z gabinetu, na co ja nie zgodziłam się, bo nie otrzymałam recepty - tak naprawdę nie otrzymałam pomocy. Przepisał mi lek na zatoki, a przecież "nie ma pani zapalenia" - no to mam czy nie mam? Ręce opadają. Na do widzenia usłyszałam jeszcze „wesołych świąt, takich po chrześcijańsku”. Wszystko było pełne szydery i arogancji. Współczuję tym osobom, które są nieśmiałe i nie zawsze na wszystko potrafią stanowczo zareagować. Ten "doktor" próbuje zagłuszyć pacjenta. No ze mną mu nie wyszło. Złożyłam oficjalną skargę. Tragedia po prostu. Żart. Kpina. Serio, omijajcie go szerokim łukiem.

Przyszedłem z bardzo poważnymi dolegliwościami, powiększone węzły chłonne karkowe w badaniu usg, zawroty głowy, od 2 lat ciągłe nawracające sany podgorączkowe prawie non stop, ból i obrzęk okolicy wyrostka sutkowego, żrąca wydzielina spływającą po ścinanie gardła itp. A teraz najlepsze, miałem ze sobą badania obrazowe robione od 2014r, na których za każdym razem było napisane wysiękowe zapalenie wyrostków sutkowych, czyli to miejsce, które mnie boli, puchnie itp. Usłyszałem od tego pana mniej więcej coś takiego, że żadnego zapalenia wyrostków nie było i nie ma. Ja na to, że na każdym ...

Przyszedłem z bardzo poważnymi dolegliwościami, powiększone węzły chłonne karkowe w badaniu usg, zawroty głowy, od 2 lat ciągłe nawracające sany podgorączkowe prawie non stop, ból i obrzęk okolicy wyrostka sutkowego, żrąca wydzielina spływającą po ścinanie gardła itp. A teraz najlepsze, miałem ze sobą badania obrazowe robione od 2014r, na których za każdym razem było napisane wysiękowe zapalenie wyrostków sutkowych, czyli to miejsce, które mnie boli, puchnie itp. Usłyszałem od tego pana mniej więcej coś takiego, że żadnego zapalenia wyrostków nie było i nie ma. Ja na to, że na każdym badaniu jest przecież napisane zapalenie wyrostków i co wszyscy radiolodzy się mylili, usłyszałem, że tak, ręce opadają. Spytałem się a co z powiększonymi węzłami chłonnymi, usłyszałem mniej więcej coś takiego ze każdy ma węzły. Ja nie wiem, czy w tym państwie jest jakiś rzetelny lekarz z powołania, robią, co chcą, mimo że mam napisane biało na czarny zapalenie wyrostka, plus takie objawy, od tego przecież można się przekręcić, a takie lekceważenie ze strony tego pana jest karygodne. Masakra nie polecam z całego serca. Jakąś skargę trzeba wystosować, ja nie wiem, czemu dyrekcja nic z tym nie robi tyle negatywów o on dalej pracuje, żart. Jak ktoś przez takiego ...... się przekręci, ciekawe kto za to odpowie. Ja by można było, to bym dał gwiazdek minus 1.000,000,000 itp

Absolutnie nie zgodzę się z negatywnymi opiniami. Czytając obawiałam się pierwszej wizyty, ale zupełnie nie potrzebnie. Bardzo uprzejmy lekarz, dokładnie analizuje wyniki badań, dużo tłumaczy, i widać, że angażuje się w problem z którym się przychodzi. Z czystym sumieniem polecam !

Absolutnie nie zgodzę się z negatywnymi opiniami. Czytając obawiałam się pierwszej wizyty, ale zupełnie nie potrzebnie. Bardzo uprzejmy lekarz, dokładnie analizuje wyniki badań, dużo tłumaczy, i widać, że angażuje się w problem z którym się przychodzi. Z czystym sumieniem polecam !

Doktor Wieczorek to specjalista godny polecenia. Konkretnie i rzeczowo tłumaczy schorzenie i postępowanie. Zlecenie dodatkowego badania u innego specjalisty z dnia na dzień i kolejna wizyta natychmiast po nim. Nie rozumiem krytycznych opinii i zdecydowanie się z nimi nie zgadzam. Mam wrażenie, że byliśmy u innego lekarza. Rzadko zdarza się takie zaangażowanie specjalisty przyjmującego z NFZ. Polecam.

Doktor Wieczorek to specjalista godny polecenia. Konkretnie i rzeczowo tłumaczy schorzenie i postępowanie. Zlecenie dodatkowego badania u innego specjalisty z dnia na dzień i kolejna wizyta natychmiast po nim. Nie rozumiem krytycznych opinii i zdecydowanie się z nimi nie zgadzam. Mam wrażenie, że byliśmy u innego lekarza. Rzadko zdarza się takie zaangażowanie specjalisty przyjmującego z NFZ. Polecam.

Korzystałem i korzystam z porad Pana dr Wieczorka od kilku lat ( wielokrotnie) i nie mam oraz nie miałem żadnych uwag do tych porad; terminowo, sprawnie, uprzejmie, wyczerpujące uwagi.

Korzystałem i korzystam z porad Pana dr Wieczorka od kilku lat ( wielokrotnie) i nie mam oraz nie miałem żadnych uwag do tych porad; terminowo, sprawnie, uprzejmie, wyczerpujące uwagi.

Bylem dzis u tego pseudo lekarza, mowie ze nie moge oddychac i dusze sie w nocy i nie ze mam 4 godziny snu i dalej nie moge zasnac, ze jest podejrzenie bezdechu sennego harcze gardlem i zatyka mi sie nos i cale gardlo przez co sie wybudzam co noc od kilku miesiecy okolo 2 w nocy lapiac powietrze i dalej niemoge zasnac , jestem juz u kresu wyczerpania, mam niecale 40 lat a oczy podkrazone jakbym mial z 60 . Koles mi krople do nosa przypisal i powiedzial ze zobaczymy ...

Bylem dzis u tego pseudo lekarza, mowie ze nie moge oddychac i dusze sie w nocy i nie ze mam 4 godziny snu i dalej nie moge zasnac, ze jest podejrzenie bezdechu sennego harcze gardlem i zatyka mi sie nos i cale gardlo przez co sie wybudzam co noc od kilku miesiecy okolo 2 w nocy lapiac powietrze i dalej niemoge zasnac , jestem juz u kresu wyczerpania, mam niecale 40 lat a oczy podkrazone jakbym mial z 60 . Koles mi krople do nosa przypisal i powiedzial ze zobaczymy jak na to zareaguje, na koniec stwierdzil ze pozyje jeszcze troche i mam przyjsc za miesiac, zartowal sobie czulem sie ponizony jego bezczelnymi zartami. Skandal !!!