lekarz Lidia Ruszkowska

Nam BARDZO POMOGŁA! Synek miał straszne liszaje, nic nie pomagało, drogie leki, dieta, różni lekarze - którzy mówili, że to skaza białkowa, silna alergia. A Doktor Ruszkowska od razu trafiła z diagnozą - łojotokowe zapalenie skóry, przepisała tanią maść, która pomogła w kilka dni.Z liszajami męczyliśmy się ponad rok, maść od Pani Doktor pomogła w ciągu kilku dni, jak coś nawracało, smarowaliśmy, a teraz od 3 lat nie mamy żadnych problemów ze skórą. Co więcej, ja podczas wizyty z synkiem zapytałam o mój problem - wysypka przy oczach i od ...

Nam BARDZO POMOGŁA! Synek miał straszne liszaje, nic nie pomagało, drogie leki, dieta, różni lekarze - którzy mówili, że to skaza białkowa, silna alergia. A Doktor Ruszkowska od razu trafiła z diagnozą - łojotokowe zapalenie skóry, przepisała tanią maść, która pomogła w kilka dni.Z liszajami męczyliśmy się ponad rok, maść od Pani Doktor pomogła w ciągu kilku dni, jak coś nawracało, smarowaliśmy, a teraz od 3 lat nie mamy żadnych problemów ze skórą. Co więcej, ja podczas wizyty z synkiem zapytałam o mój problem - wysypka przy oczach i od 10 lat stosowałam na to maść ze sterydem, która zaleczała ale jak ją odstawiałam wysypka od razu się pojawiała, Pani Doktor przepisała maść z antybiotykiem, i również po tygodniu problem zniknął, i od tamtej pory nic nie wróciło!
Ujęła mnie też tym, bo poszliśmy prywatnie, że powiedziała, iż przyjmuje również w Instytucie Matki i Dziecka i możemy tam chodzić, wtedy nie będziemy musieli płacić za wizytę. Dla mnie CUD Kobieta, uratowała nam skórę - mi i dziecku :) i będę Jej za to do końca życia wdzięczna!

niesympatyczna baba , a co do kompetencji to zobaczymy po leczeniu

niesympatyczna baba , a co do kompetencji to zobaczymy
po leczeniu

Dr Ruszkowska to fachowiec najwyzszej klasy. Zna sie na tym co robi. Zamiast drogich lekow z apteki daje recepty na sprawdzone robione smarowidla.

Dr Ruszkowska to fachowiec najwyzszej klasy. Zna sie na tym co robi. Zamiast drogich lekow z apteki daje recepty na sprawdzone robione smarowidla.

Jeśli ktoś idzie na wizytę i oczekuje tzw. słodzenia i zachwytu nad maleństwem albo co gorsza nad rodzicem to rzeczywiście będzie wystawiał opinię negatywną, bo nie ma na co liczyć. Pani doktor jest stanowcza, kompetentna i jeśli rozpoznaje chorobę to albo tłumaczy przebieg leczenia i daje zalecenia odnośnie diety itp. natomiast w przypadku kiedy objawy nie są jednoznaczne kieruje na oddział swojego szpitala i tam wykonując badania wyklucza lub potwierdza wcześniejsze podejrzenia. Moje dziecko już ok. 3 lat zmaga się z AZS-em, ale żaden poprzednik Pani doktor nie był zainteresowany ...

Jeśli ktoś idzie na wizytę i oczekuje tzw. słodzenia i zachwytu nad maleństwem albo co gorsza nad rodzicem to rzeczywiście będzie wystawiał opinię negatywną, bo nie ma na co liczyć. Pani doktor jest stanowcza, kompetentna i jeśli rozpoznaje chorobę to albo tłumaczy przebieg leczenia i daje zalecenia odnośnie diety itp. natomiast w przypadku kiedy objawy nie są jednoznaczne kieruje na oddział swojego szpitala i tam wykonując badania wyklucza lub potwierdza wcześniejsze podejrzenia. Moje dziecko już ok. 3 lat zmaga się z AZS-em, ale żaden poprzednik Pani doktor nie był zainteresowany badaniami na stwierdzenie co naprawdę powoduje zaostrzenie choroby - wypisywano tylko recepty i stwierdzano,że jest to choroba nieuleczalna (oczywiście bzdura)!

Odradzam. Jak na deklarowane duże doświadczenie i koszt wizyty to źle postawiona diagnoza. Może zna się na starszych dzieciach ale konsultacji problemów u niemowląt odradzam. Jej proponowany sposób leczenia wogle nie był skuteczny i trzeba było lepszego lekarza. Odniosłem wrażenie, że chodzi o jak najszybsze załatwienie sprawy niż o zdrowie małego pacjenta.

Odradzam. Jak na deklarowane duże doświadczenie i koszt wizyty to źle postawiona diagnoza. Może zna się na starszych dzieciach ale konsultacji problemów u niemowląt odradzam. Jej proponowany sposób leczenia wogle nie był skuteczny i trzeba było lepszego lekarza. Odniosłem wrażenie, że chodzi o jak najszybsze załatwienie sprawy niż o zdrowie małego pacjenta.

zdecydowanie odradzam!!!Moje 7 miesięczne dziecko trafiło do szpitala w tragicznym stanie po jej 4 miesięcznej kuracji. źle postawiła diagnozę, źle leczyła. Chodziłam z synkiem do niej mniej więcej co 3 tygodnie bo się coraz bardziej pogarszało, a ona zbywała nas, dając nam do zrozumienia, że jesteśmy idiotami którzy jak już tak bardzo chcą przychodzić często to można ich okroić z pieniędzy.

zdecydowanie odradzam!!!Moje 7 miesięczne dziecko trafiło do szpitala w tragicznym stanie po jej 4 miesięcznej kuracji. źle postawiła diagnozę, źle leczyła. Chodziłam z synkiem do niej mniej więcej co 3 tygodnie bo się coraz bardziej pogarszało, a ona zbywała nas, dając nam do zrozumienia, że jesteśmy idiotami którzy jak już tak bardzo chcą przychodzić często to można ich okroić z pieniędzy.

Czytając negatywne opinie na temat Pani Ruszkowskiej, mam wrażenie, że byliśmy z synem u innego lekarza. Pani dr dokładnie słuchała naszej relacji, dokładnie obejrzała syna, nawiązała z nim fajny kontakt - zupełnie się nie bał, szczegółowo wyjaśniła nam mechanizm dolegliwości,z którą walczymy, opisała cały tok leczenia i jako pierwszy dermatolog dziecięcy po 3 wcześniejszych próbach u innych lekarzy, dostaliśmy maść która przyniosła natychmiastową poprawę. Co dla mnie równie istotne, nie kazała nam od razu umawiać się kolejną wizytę, jak to ma często miejsce w gabinetach prywatnych, tylko kazała czekać na ...

Czytając negatywne opinie na temat Pani Ruszkowskiej, mam wrażenie, że byliśmy z synem u innego lekarza. Pani dr dokładnie słuchała naszej relacji, dokładnie obejrzała syna, nawiązała z nim fajny kontakt - zupełnie się nie bał, szczegółowo wyjaśniła nam mechanizm dolegliwości,z którą walczymy, opisała cały tok leczenia i jako pierwszy dermatolog dziecięcy po 3 wcześniejszych próbach u innych lekarzy, dostaliśmy maść która przyniosła natychmiastową poprawę. Co dla mnie równie istotne, nie kazała nam od razu umawiać się kolejną wizytę, jak to ma często miejsce w gabinetach prywatnych, tylko kazała czekać na efekty leczenia i przyjść jeśli nie będą one zgodne z naszymi oczekiwaniami. Profesjonalnie, miło i skutecznie - nie wiem czy można chcieć więcej!

Nieprzyjemna, zdystansowana, nie słucha rodzica. Smarowałam synka kilkoma specyfikami, na koniec okazało się, że pani dr nie ma więcej pomysłów, a skóra wyglądała coraz gorzej. Sama zaprowadziłam syna do laboratorium i zrobiłam panel wziewny z krwi. Okazało się że jest mocno uczulony na trawy, co uwidacznia się tylko na skórze. Szkoda, że lekarz z wieloletnim doświadczeniem nie zasugerował mi takich badań wcześniej. Wystarczyło unikać długich spacerów i słońca, a skóra synka bardzo się poprawiła. Anna

Nieprzyjemna, zdystansowana, nie słucha rodzica. Smarowałam synka kilkoma specyfikami, na koniec okazało się, że pani dr nie ma więcej pomysłów, a skóra wyglądała coraz gorzej. Sama zaprowadziłam syna do laboratorium i zrobiłam panel wziewny z krwi. Okazało się że jest mocno uczulony na trawy, co uwidacznia się tylko na skórze. Szkoda, że lekarz z wieloletnim doświadczeniem nie zasugerował mi takich badań wcześniej. Wystarczyło unikać długich spacerów i słońca, a skóra synka bardzo się poprawiła. Anna

Ja wszystkim polecam tego lekarza. Wizyta rzeczywiście zwykle trwa dość krótko (za pierwszym razem trochę mi się to nie spodobało), ale mam wrażenie, że pani doktor wystarczy krótko obejrzeć skórę dziecka aby postawić diagnozę. W przypadku moich dzieci była ona zawsze trafna i całkiem inna niż u poprzednich lekarzy. Pani doktor zaczyna leczenie zawsze od łagodnych środków, a nie od najsilniejszych np. sterydowych, co mi sie bardzo podoba. Fakt, że o szczegóły choroby trzeba się może dopytać, ale jak się zapyta to pani doktor zawsze dokładnie wyjaśnia o co chodzi.

Ja wszystkim polecam tego lekarza. Wizyta rzeczywiście zwykle trwa dość krótko (za pierwszym razem trochę mi się to nie spodobało), ale mam wrażenie, że pani doktor wystarczy krótko obejrzeć skórę dziecka aby postawić diagnozę. W przypadku moich dzieci była ona zawsze trafna i całkiem inna niż u poprzednich lekarzy. Pani doktor zaczyna leczenie zawsze od łagodnych środków, a nie od najsilniejszych np. sterydowych, co mi sie bardzo podoba. Fakt, że o szczegóły choroby trzeba się może dopytać, ale jak się zapyta to pani doktor zawsze dokładnie wyjaśnia o co chodzi.

Trafiłam z 3-letnim synkiem do pani dr w ubiegłym sezonie letnim. Wcześniej stwierdzona atopia niewiadomego pochodzenia (nie stwierdzona alergia). Skóra zmieniona na całym ciele, pani dr wypisała skierowanie do szpitala w międzylesiu, gdzie jest ordynatorem. Mówiła, że zrobią specjalistyczne badania, które wskażą źródło problemu. Dziecko miało zrobioną jedynie morfologię i było dwa razy dziennie smarowane maścią na bazie cynku, którą standardowo przepisuje się w przypadku atopii do aplikowania w domu. Rozczarowanie, stres i nie potrzebne koszty (20 zł za "łóżko" dla rodzica). Najprawdopodobnie chodziło o wyrobienie statystyki - na oddziale ...

Trafiłam z 3-letnim synkiem do pani dr w ubiegłym sezonie letnim. Wcześniej stwierdzona atopia niewiadomego pochodzenia (nie stwierdzona alergia). Skóra zmieniona na całym ciele, pani dr wypisała skierowanie do szpitala w międzylesiu, gdzie jest ordynatorem. Mówiła, że zrobią specjalistyczne badania, które wskażą źródło problemu. Dziecko miało zrobioną jedynie morfologię i było dwa razy dziennie smarowane maścią na bazie cynku, którą standardowo przepisuje się w przypadku atopii do aplikowania w domu. Rozczarowanie, stres i nie potrzebne koszty (20 zł za "łóżko" dla rodzica). Najprawdopodobnie chodziło o wyrobienie statystyki - na oddziale wiało pustką. Uczennice pani dr nadają się jedynie do wstrzykiwania botoksu w salonach kosmetycznych, bo określając się mianem "lekarz" obrażają ten szczytny zawód.