dr Marcin Życzkowski

Zdecydowanie nie polecam tego Pana doktora w szczególności dla dzieci!!! Byłam z z synem na wizycie zamiast pomóc zrobił mu krzywdę naciagając na chama napletka. Dziecko przez parę dni nie mogło dojść do siebie do dziś ma uraz ....

Zdecydowanie nie polecam tego Pana doktora w szczególności dla dzieci!!! Byłam z z synem na wizycie zamiast pomóc zrobił mu krzywdę naciagając na chama napletka. Dziecko przez parę dni nie mogło dojść do siebie do dziś ma uraz ....

Leczę się od kilku lat u urologa Niestety lekarz u którego się leczyłem odszedł z Przychodni Hipokrates Zostałem więc zastępczo zapisany na wizytę u dr Marcina Życzkowskiego. Na pierwszej wizycie bez jakichkolwiek badań doktor stwierdził że zmienimy lekarstwa dotychczas stosowane na „lepsze”. Jakież było moje zdziwienie w aptece gdy okazało się że: 1. Nowe leki nie znajdują się na liście leków refundowanych 2. Są to (jak dla mnie) bardzo drogie leki 3. Zostały wypisane na papierowej recepcie na 4 miesiące (po których miałem wykonać badanie i przyjść na wizytę kontrolną). ...

Leczę się od kilku lat u urologa Niestety lekarz u którego się leczyłem odszedł z Przychodni Hipokrates Zostałem więc zastępczo zapisany na wizytę u dr Marcina Życzkowskiego. Na pierwszej wizycie bez jakichkolwiek badań doktor stwierdził że zmienimy lekarstwa dotychczas stosowane na „lepsze”. Jakież było moje zdziwienie w aptece gdy okazało się że:
1. Nowe leki nie znajdują się na liście leków refundowanych
2. Są to (jak dla mnie) bardzo drogie leki
3. Zostały wypisane na papierowej recepcie na 4 miesiące (po których miałem wykonać badanie i przyjść na wizytę kontrolną). A więc musiałbym wykupić wszystkie od razu (1/2 mojej pensji)
Nie wykupiłem tych leków. Skontaktowałem się z panią która zajmuje się rejestrowaniem pacjentów do doktora prosząc o możliwość ponownego kontaktu z lekarzem. Pani poinformowała mnie że jedyna możliwość kontaktu to przyjazd w piątek na godz. 14.00 bo wówczas doktor rozpoczyna przyjmowanie pacjentów. Pojawiłem się więc. Po wejściu do gabinetu lekarza jak tylko powiedziałem że byłem na wizycie tydzień wcześniej doktor natychmiast mi przerwał i zażądał kategorycznie abym natychmiast opuścił gabinet bo nie jestem zarejestrowany
Po raz pierwszy spotkałem się z tak chamskim potraktowaniem pacjenta przez lekarza. Nie odmawiam dr Marcinowi Życzkowskiemu umiejętności medycznych ale z takim podejściem nie nadaje się on kompletnie na lekarza mającego bezpośredni kontakt z pacjentem

Brak kompetencji, podważa opinie inny lekarzy, leczenie bez efektów. Nie zleca koniecznych badań, zbywa pacjenta.

Brak kompetencji, podważa opinie inny lekarzy, leczenie bez efektów. Nie zleca koniecznych badań, zbywa pacjenta.

Nie polecam jestem po zabiegu ktorego lekarz mi odmowil majac ewidentne wskazania .Bez badania USG i fizykalnego podjal leczenie ktore nie przynioslo zadnego efektu i nie bylo poparte jakimikolwiek badaniami czy przeslankami .Strasznie zarozumialy i niesympatyczny.

Nie polecam jestem po zabiegu ktorego lekarz mi odmowil majac ewidentne wskazania .Bez badania USG i fizykalnego podjal leczenie ktore nie przynioslo zadnego efektu i nie bylo poparte jakimikolwiek badaniami czy przeslankami .Strasznie zarozumialy i niesympatyczny.

Tytuły mnie nie przekonują dla mnie lekarz dramat nie sympatyczny podjął leczenie bez oględzin negujacy wiedzę innych lekarzy. Zero efektu jeśli chodzi o poprawe stanu zdrowia.

Tytuły mnie nie przekonują dla mnie lekarz dramat nie sympatyczny podjął leczenie bez oględzin negujacy wiedzę innych lekarzy. Zero efektu jeśli chodzi o poprawe stanu zdrowia.

Totalna porażka! Leczył mojego tatę na prostatę, a okazało się, że ma raka pęcherza i przez to straciliśmy tyle czasu! Nie tłumaczy, jest nieuprzejmy, arogancki. Gdybyśmy nie uciekli od niego w porę to nie wiem jakby to się skończyło. Przestrzegam wszystkich- nie traccie czasu na tego "specjalistę", bo potem może być juz za późno!

Totalna porażka! Leczył mojego tatę na prostatę, a okazało się, że ma raka pęcherza i przez to straciliśmy tyle czasu! Nie tłumaczy, jest nieuprzejmy, arogancki. Gdybyśmy nie uciekli od niego w porę to nie wiem jakby to się skończyło. Przestrzegam wszystkich- nie traccie czasu na tego "specjalistę", bo potem może być juz za późno!

Moja opinia o dr Zyczkowskim jest bardzo pozytywna.Jeśli ktoś był u urologa z 16-latkiem to wie jaką bariere wstydu musi on pokonać u lekarza.Dr Marcin(przedstawił się imieniem mojemu synowi) ominął wszelkie bariery zaraz na wstępie a potem było już tylko lepiej.Była operacja ale było zaufanie i spokój,bo wszystko mieliśmy dokładnie wyjaśnione.Syn polubił lekarza i jego sposób kontaktu z młodym pacjentem. AM

Moja opinia o dr Zyczkowskim jest bardzo pozytywna.Jeśli ktoś był u urologa z 16-latkiem to wie jaką bariere wstydu musi on pokonać u lekarza.Dr Marcin(przedstawił się imieniem mojemu synowi) ominął wszelkie bariery zaraz na wstępie a potem było już tylko lepiej.Była operacja ale było zaufanie i spokój,bo wszystko mieliśmy dokładnie wyjaśnione.Syn polubił lekarza i jego sposób kontaktu z młodym pacjentem.

AM

Zdecydowanie polecam, choć była to moja pierwsza wizyta. Lekarz w każdym calu! Uprzejmy, komunikatywny, kompetentny, rzeczowy. Po raz pierwszy a jestem pod kontrolą urologiczną już 8 lat otrzymałam pełną informację co do diagnozy jak i dalszego leczenia.

Zdecydowanie polecam, choć była to moja pierwsza wizyta. Lekarz w każdym calu! Uprzejmy, komunikatywny, kompetentny, rzeczowy. Po raz pierwszy a jestem pod kontrolą urologiczną już 8 lat otrzymałam pełną informację co do diagnozy jak i dalszego leczenia.

To jest bardzo nieżyczliwy człowiek. Zero wiedzy medycznej. Karierowicz i oszust. Odradzam jakichkolwiek kontaktów z tym indywiduum.

To jest bardzo nieżyczliwy człowiek. Zero wiedzy medycznej. Karierowicz i oszust. Odradzam jakichkolwiek kontaktów z tym indywiduum.

witam niestety doktor odmówił mi leczenia z powodu nad limitów zgłosiłem się z kolką nerkową ostrym bólem Pan doktor jakby pół roku wcześnie postawił poprawną diagnozę dzisiaj bym nie musiał cierpieć Zrobiłem urografię na której nic nie było natomiast USG wykazało małe złogi jak dzisiaj się okazało są to kamienie z kwasu moczowego gdybym wtedy otrzymał leki to bym dzisiaj nie cierpiał Może pan doktor jest dobrym lekarze prywatnie natomiast z NFZ nie jest przekonujący

witam niestety doktor odmówił mi leczenia z powodu nad limitów zgłosiłem się z kolką nerkową ostrym bólem Pan doktor jakby pół roku wcześnie postawił poprawną diagnozę dzisiaj bym nie musiał cierpieć Zrobiłem urografię na której nic nie było natomiast USG wykazało małe złogi jak dzisiaj się okazało są to kamienie z kwasu moczowego gdybym wtedy otrzymał leki to bym dzisiaj nie cierpiał Może pan doktor jest dobrym lekarze prywatnie natomiast z NFZ nie jest przekonujący