dr Marek Kowalczyk

Nie mam pojęcia co ten Pan doktor robi w Medicover. Kiepskie podejście do pacjenta, nawet nie wysłuchał mnie, dopytywał się kilka razy o podstawowe aspekty. Szkoda czasu, nerwów i poczucia bycia ignorowanym

Nie mam pojęcia co ten Pan doktor robi w Medicover. Kiepskie podejście do pacjenta, nawet nie wysłuchał mnie, dopytywał się kilka razy o podstawowe aspekty. Szkoda czasu, nerwów i poczucia bycia ignorowanym

Miałem nieprzyjemność robienia USG u tego pana. Tragiczna obsługa, nawet koledzy po fachu widząc nazwisko tego pana nie chcieli patrzeć na wyniki tego USG, ani go komentować, ponieważ wiedzieli że nic z tego nie wyszło. Żałosny poziom, nie wiem co ten pan robi w Medicoverze, już lepiej byłoby mi czekać na NFZ.

Miałem nieprzyjemność robienia USG u tego pana. Tragiczna obsługa, nawet koledzy po fachu widząc nazwisko tego pana nie chcieli patrzeć na wyniki tego USG, ani go komentować, ponieważ wiedzieli że nic z tego nie wyszło. Żałosny poziom, nie wiem co ten pan robi w Medicoverze, już lepiej byłoby mi czekać na NFZ.

Lekarz w ogóle nie reaguje na to co mówi pacjent, w trakcie jego „testu” czuć ból na co on, że nic nie widać i normalnie mogę chodzić, gdzie właśnie z tego powodu przyszedłem na wizytę…na to na czym polega moja praca nawet nie zareagowal.. nie polecam

Lekarz w ogóle nie reaguje na to co mówi pacjent, w trakcie jego „testu” czuć ból na co on, że nic nie widać i normalnie mogę chodzić, gdzie właśnie z tego powodu przyszedłem na wizytę…na to na czym polega moja praca nawet nie zareagowal.. nie polecam

Nie polecam lekarza. Zaniża % uszczerbku na zdrowiu dla ubezpieczalni PZU. Ubezpieczalnia proponowała 2% z automatu a lekarz wydał opinię 1%. Nie zapoznaje się z pełną dokumentacją.

Nie polecam lekarza. Zaniża % uszczerbku na zdrowiu dla ubezpieczalni PZU. Ubezpieczalnia proponowała 2% z automatu a lekarz wydał opinię 1%. Nie zapoznaje się z pełną dokumentacją.

Niemily, niepunktualny, kompletnie ingnorancko podchodzi do wizyty i pacjenta. W trakcie wizyty na którą sie spóźnia załatwia prywatne sprawy przez telefon, nie udziela żadnej informacji, lakonicznie odpowiada, jest niedelikatny. NIE POLECAM BARDZO!

Niemily, niepunktualny, kompletnie ingnorancko podchodzi do wizyty i pacjenta. W trakcie wizyty na którą sie spóźnia załatwia prywatne sprawy przez telefon, nie udziela żadnej informacji, lakonicznie odpowiada, jest niedelikatny. NIE POLECAM BARDZO!

Niestety, wyczekana wizyta bardzo mnie rozczarowała. Minimum kontaktu, brak empatii, zaordynowany lek ziołowy pełnopłatny i nie dla alergika. A kolana dalej obolałe. W niespełna 40 minut Doktor załatwił 10-11 pacjentów...

Niestety, wyczekana wizyta bardzo mnie rozczarowała. Minimum kontaktu, brak empatii, zaordynowany lek ziołowy pełnopłatny i nie dla alergika. A kolana dalej obolałe. W niespełna 40 minut Doktor załatwił 10-11 pacjentów...

W wyznaczonych godzinach weszłam do gabinetu bez oczekiwania, co było super. I to niemalże tyle z plusów (o drugim za chwilę). Lekarz poświęcił mi może ze 3 minuty. Niedawno prawdopodobnie miałam uraz kręgosłupa, toteż poprosiłam o skierowanie na rezonans (dostałam wcześniej prywatnie, ale mnie nie stać). Uznał, że nie potrzeba, bo przecież miałam zrobiony 2 lata temu (ale ostatecznie dał - to jest wspomniany wcześniej drugi plus). Kazał mi się schylić, ale bez podniesienia bluzy. Na kozetce niezdezynfekowanej i nieokrytej papierem (a fuj) podniósł mi nogi. I to tyle z ...

W wyznaczonych godzinach weszłam do gabinetu bez oczekiwania, co było super. I to niemalże tyle z plusów (o drugim za chwilę). Lekarz poświęcił mi może ze 3 minuty. Niedawno prawdopodobnie miałam uraz kręgosłupa, toteż poprosiłam o skierowanie na rezonans (dostałam wcześniej prywatnie, ale mnie nie stać). Uznał, że nie potrzeba, bo przecież miałam zrobiony 2 lata temu (ale ostatecznie dał - to jest wspomniany wcześniej drugi plus). Kazał mi się schylić, ale bez podniesienia bluzy. Na kozetce niezdezynfekowanej i nieokrytej papierem (a fuj) podniósł mi nogi. I to tyle z badań. Na wieść, że w wieku 30 lat mam osteoporozę i w związku z tym podejrzewam mikrouraz kręgosłupa, nie zareagował. Nie dostałam rekomendacji, hipotez stanu zdrowia, niczego. Od czerwca nie mogę siedzieć na kości ogonowej, co powiedziałam, ale na to nie dostałam żadnej odpowiedzi. Ogółem tragedia. Mój stan jest przykry i bardzo trudno mi się żyje, a co chwilę odbijam się od NFZ-u. Pan Marek Kowalczyk jest jedną z osób, przez które ludzie narzekają na publiczną służbę zdrowia. "Służba zdrowia" jest tu wręcz sarkastycznym żartem.

Wizyta trwała 5 minut.Brak odpowiedniej diagnozy.Miałem wrazenie że doktor mnie nie słuchał.Nie polecam

Wizyta trwała 5 minut.Brak odpowiedniej diagnozy.Miałem wrazenie że doktor mnie nie słuchał.Nie polecam

Ciężko opisać to czego nie było.. Przyszłam do pana doktora z okropnym bólem stopy, przy pierwszej wizycie, on tej nogi nawet nie obejrzał tylko coś grzebał w telefonie, ale dostałam śmietana USG... Druga wizyta przebiegła w podobny sposób zajęła nie całe 6 minut, dostałam receptę na leki które bez problemu kupię i bez recepty to i że słowami "miejmy nadzieję że pomoże" wyszłam z kabinetu... Nasuwa się pytanie poco ja odprowadzam składki...

Ciężko opisać to czego nie było..
Przyszłam do pana doktora z okropnym bólem stopy, przy pierwszej wizycie, on tej nogi nawet nie obejrzał tylko coś grzebał w telefonie, ale dostałam śmietana USG...
Druga wizyta przebiegła w podobny sposób zajęła nie całe 6 minut, dostałam receptę na leki które bez problemu kupię i bez recepty to i że słowami "miejmy nadzieję że pomoże" wyszłam z kabinetu...
Nasuwa się pytanie poco ja odprowadzam składki...

byłem dzisiaj na wizycie , po skręceniu nogi miałem opis RTG, który został zignorowany przez p. ''DR nauk med'', powiedział, ze nie było skręcenia pomimo opisu RTG, powiedziałem ,ze nie mogę chodzić z powodu ostrego bólu biodra,,,,odpowiedział, ze na biodro muszę mieć inne skierowanie i nawet nie spojrzał na mnie, chociaż nie mogłem się ruszyć po chwilowym siedzeniu,,,,,,mam ponad 70 lat , ale takiego lekarza bez kultury i poczucia ''powołania'' spotykam po raz pierwszy, zapisał tabletki , których i tak nie mogę brać po przeczytaniu przeciwskazań,,,,nawet nie zapytał na co ...

byłem dzisiaj na wizycie , po skręceniu nogi miałem opis RTG, który został zignorowany przez p. ''DR nauk med'', powiedział, ze nie było skręcenia pomimo opisu RTG, powiedziałem ,ze nie mogę chodzić z powodu ostrego bólu biodra,,,,odpowiedział, ze na biodro muszę mieć inne skierowanie i nawet nie spojrzał na mnie, chociaż nie mogłem się ruszyć po chwilowym siedzeniu,,,,,,mam ponad 70 lat , ale takiego lekarza bez kultury i poczucia ''powołania'' spotykam po raz pierwszy, zapisał tabletki , których i tak nie mogę brać po przeczytaniu przeciwskazań,,,,nawet nie zapytał na co choruję i jakie leki biorę,,
konował to za dobre słowo określające tego pseudolekarza,,,,z daleka trzeba się trzymać od takich prezenterów'' służby zdrowia