lekarz Piotr Kretowicz

MOJE DZIECKO NIE ŻYJE. ZMARŁO W TRAKCIE PORODU!!! LEKCEWAŻENIE PACJENTKI I JAKICHKOLWIEK DOLEGLIWOŚCI. WIZYTY NA AKORD. NIESTETY OLAŁ PROBLEM LEKUCOCYTÓW CO BYŁO ZWIASTUNEM TEGO WYDARZENIA. NIE ZASTOSOWAŁ ANTYBIOTYKU ANI NIE ZALECIŁ CC. KOSZMAR JAKI PRZEŻYWAM JEST NIE DO OPISANIA. MÓJ SYNEK PRZEZ TEGO DRANIA LEŻY NA CMENTARZU!!!

MOJE DZIECKO NIE ŻYJE. ZMARŁO W TRAKCIE PORODU!!! LEKCEWAŻENIE PACJENTKI I JAKICHKOLWIEK DOLEGLIWOŚCI. WIZYTY NA AKORD. NIESTETY OLAŁ PROBLEM LEKUCOCYTÓW CO BYŁO ZWIASTUNEM TEGO WYDARZENIA. NIE ZASTOSOWAŁ ANTYBIOTYKU ANI NIE ZALECIŁ CC. KOSZMAR JAKI PRZEŻYWAM JEST NIE DO OPISANIA. MÓJ SYNEK PRZEZ TEGO DRANIA LEŻY NA CMENTARZU!!!

Drogie Panie. Piszę z "męskiego punktu widzenia". Natknąłem się na niego podczas naszej pierwszej ciąży. Ta niestety skończyła się tragicznie, ale z przyczyn obiektywnych (aberracja chromosomowa). Wiedzieliśmy o niemożliwości urodzenia naszej córeczki bardzo wcześnie, ale postanowiliśmy doczekać do samoistnego obumarcia (aborcja, choć w pełni nam przysługiwała, nie mieściła się nam w głowie). Wtedy (zarówno w Bielańskim jak i prywatnie - niestety w ankiecie nie można zaznaczyć obu opcji) Pan dr Kretowicz niemal nas uratował. Ja wiem, to brzmi trochę patetycznie, ale tak naprawdę było. Do samego końca zajmował się nami ...

Drogie Panie. Piszę z "męskiego punktu widzenia". Natknąłem się na niego podczas naszej pierwszej ciąży. Ta niestety skończyła się tragicznie, ale z przyczyn obiektywnych (aberracja chromosomowa). Wiedzieliśmy o niemożliwości urodzenia naszej córeczki bardzo wcześnie, ale postanowiliśmy doczekać do samoistnego obumarcia (aborcja, choć w pełni nam przysługiwała, nie mieściła się nam w głowie). Wtedy (zarówno w Bielańskim jak i prywatnie - niestety w ankiecie nie można zaznaczyć obu opcji) Pan dr Kretowicz niemal nas uratował. Ja wiem, to brzmi trochę patetycznie, ale tak naprawdę było. Do samego końca zajmował się nami (zazwyczaj ustawiając nam wizyty w szpitalu, a nie w u siebie). Co więcej, wysyłał nas do najlepszych specjalistów i to również tak, żeby nas przyjmowali państwowo a nie prywatnie. W ciągu tych kilku najtragiczniejszych miesięcy, kiedy wiedzieliśmy, że nasza córeczka nie przeżyje, spełnił wszystkie nasze oczekiwania. Fakt, nie jest on lekarzem, który pochyli się nad człowiekiem, potrzyma za rękę i razem z wami pochlipie. Ale, K.. mać, on jest lekarzem, a nie spowiednikiem. Wiem (naprawdę!), że dla wielu z was sposób potraktowania jest czasami ważniejszy niż rzetelna diagnoza. On jest konkretny, czasami do bólu. Ale dla nas to było ważniejsze, niż poklepywanie po ramieniu.
Teraz prowadził naszą druga córeczkę. I fakt, zaliczył pojedynczą, drobną wpadkę (brak jednych badań - ale były robione przy pierwszej ciąży), ale poza tym spełnił swoją rolę, która tym razem polegała na tym, żeby nam (z całym bagażem koszmarnych doświadczeń) powtarzał w kółko - radujcie się. Idzie wasze zdrowe dziecko:-)))))
I dosłownie jutro wyjdzie.
Sumując - dla "konkretnych" - super. Dla "rozedrganych" też dobry, ale mogą odnieść wrażenie, że się nie przejmuje (w mojej subiektywnej opinii to tylko wrażenie).
Szczęśliwy ojciec dwóch córek.

W szpitalu lekarz wykonuje badanie bardzo pośpiesznie i niedokładnie, dziecko bada wybiórczo, stawia diagnozy, których nie wyjaśnia i które nie są potwierdzane w kontrolnych badaniach innych lekarzy. Efekty swojej pracy komentuje wyłącznie w stosunku do studentów, w tym bez żenady omawia przy matce wykryte wady. Chętnie przyjmuje (w tym poza kolejnością) pacjentki "prywatne".

W szpitalu lekarz wykonuje badanie bardzo pośpiesznie i niedokładnie, dziecko bada wybiórczo, stawia diagnozy, których nie wyjaśnia i które nie są potwierdzane w kontrolnych badaniach innych lekarzy. Efekty swojej pracy komentuje wyłącznie w stosunku do studentów, w tym bez żenady omawia przy matce wykryte wady. Chętnie przyjmuje (w tym poza kolejnością) pacjentki "prywatne".

Widząc tytle komentarzy mowiących, że dr Kretowicz jest "gburowaty"postanowiłam dodać swój komentarz. Uważam, że dr jest wybitnym specjalistą, porownywalam swoje usg z usg koleżanek, bada kazdy organ dzieciaczka bardzo wnikliwie, jest przy tym bardzo inteligentny i ma specyficzne poczucie humory, przez co przez pewne pacjentki jest brane za ową gburowatość - ja szczerze polecam : - ) Gabi

Widząc tytle komentarzy mowiących, że dr Kretowicz jest "gburowaty"postanowiłam dodać swój komentarz. Uważam, że dr jest wybitnym specjalistą, porownywalam swoje usg z usg koleżanek, bada kazdy organ dzieciaczka bardzo wnikliwie, jest przy tym bardzo inteligentny i ma specyficzne poczucie humory, przez co przez pewne pacjentki jest brane za ową gburowatość - ja szczerze polecam : - ) Gabi

Z CAŁEGO SERCA NIE POLECAM SZCZEGÓLNIE KOBIETOM W CIĄŻY.NIE WIDZI CZŁOWIEKA TYLKO KORZYŚCI MATERIALNE,BARDZO SIĘ CENI NIE DAJĄC ZA TO NIC.ZERO ZNAJOMOŚCI PSYCHOLOGII KOBIET Z CIĄŻĄ ZAGROŻONĄ.GBUROWATY,NIE DAJE MOŻLIWOŚCI PRZEDSTAWIENIA POWODU WIZYTY PACJENTCE.POSZŁAM Z PRZEDWCZESNĄ CZYNNOŚCIĄ SKURCZOWĄ MACICY W 19 TYG.CIĄŻY ,A PAN DOKTOR MNIE TAK POTRAKTOWAŁ , ŻE WYSZŁAM TAK ZDENERWOWANA ,ŻE SKURCZE SIĘ NASILIŁY.PRZESTRZEGAM PRZED TYM PANEM DOKTOREM .ON NIE LICZY SIĘ NAWET Z NIENARODZONYM DZIECKIEM ,KTÓRE PRZEDE WSZYSTKIM POWINIEN MIEĆ NA WZGLĘDZIE.JESTEM PRZEKONANA ,ŻE ZA DARMO TO ON NIKOMU BY NIE POMÓGŁ.W CZASIE WIZYTY MA SIĘ WRAŻENIE ...

Z CAŁEGO SERCA NIE POLECAM SZCZEGÓLNIE KOBIETOM W CIĄŻY.NIE WIDZI CZŁOWIEKA TYLKO KORZYŚCI MATERIALNE,BARDZO SIĘ CENI NIE DAJĄC ZA TO NIC.ZERO ZNAJOMOŚCI PSYCHOLOGII KOBIET Z CIĄŻĄ ZAGROŻONĄ.GBUROWATY,NIE DAJE MOŻLIWOŚCI PRZEDSTAWIENIA POWODU WIZYTY PACJENTCE.POSZŁAM Z PRZEDWCZESNĄ CZYNNOŚCIĄ SKURCZOWĄ MACICY W 19 TYG.CIĄŻY ,A PAN DOKTOR MNIE TAK POTRAKTOWAŁ , ŻE WYSZŁAM TAK ZDENERWOWANA ,ŻE SKURCZE SIĘ NASILIŁY.PRZESTRZEGAM PRZED TYM PANEM DOKTOREM .ON NIE LICZY SIĘ NAWET Z NIENARODZONYM DZIECKIEM ,KTÓRE PRZEDE WSZYSTKIM POWINIEN MIEĆ NA WZGLĘDZIE.JESTEM PRZEKONANA ,ŻE ZA DARMO TO ON NIKOMU BY NIE POMÓGŁ.W CZASIE WIZYTY MA SIĘ WRAŻENIE ŻE JEST SIĘ INTRUZEM,KTÓRY KRADNIE CZAS DOKTORKOWI.TEN ZAŚ WYRAŻNIE SIĘ ŚPIESZY JAK BY ROBIŁ NA AKORD.

zdecydowanie odradzam !!! niemily, nieuprzejmy, gburowaty !! badanie usg zajelo 5 minut lacznie z wypelnianiem dokumentacji na komputerze; a na wyniku badania, obok kilku bledow, pojawila sie informacja ze ze wzgl. na zla widocznosc nie zbadal anatomii plodu - oczywiscie nie zostalam o tym poinformowana podczas badania (nie pofatygowal sie takze zeby dokladniej zbadac Malucha, skoro slabo widac - to nie Jego problem, zla widocznosc i do widzenia) ; zreszta podczas badania NIC nie mowil, a jak zapytalam to odpowiadal zdawkowo i czesto co innego niz potem pojawilo sie na ...

zdecydowanie odradzam !!! niemily, nieuprzejmy, gburowaty !! badanie usg zajelo 5 minut lacznie z wypelnianiem dokumentacji na komputerze; a na wyniku badania, obok kilku bledow, pojawila sie informacja ze ze wzgl. na zla widocznosc nie zbadal anatomii plodu - oczywiscie nie zostalam o tym poinformowana podczas badania (nie pofatygowal sie takze zeby dokladniej zbadac Malucha, skoro slabo widac - to nie Jego problem, zla widocznosc i do widzenia) ; zreszta podczas badania NIC nie mowil, a jak zapytalam to odpowiadal zdawkowo i czesto co innego niz potem pojawilo sie na wyniku badania !!

uważam, że wizyta trochę za droga, ale tak poza tym mam poczucie, że jestem pod dobrą kontrolą

uważam, że wizyta trochę za droga, ale tak poza tym mam poczucie, że jestem pod dobrą kontrolą

polecam tego lekarza, profesjonalnie przeprowadza USG, dokładnie bada maleństwo i jego rozwój.

polecam tego lekarza, profesjonalnie przeprowadza USG, dokładnie bada maleństwo i jego rozwój.

SPOTKANIE BYŁO W BIELAŃSKIM. CHAM I PROSTAK NIE POLECAM. ZERO DOŚWIADCZENIA I PODEJŚCIA DO PACJĘTKI W CIĄZY. OPRYSKLIWY, BURAK SZKODA ŻE OJCIEC GO NIE WYUCZYŁ PODEJŚCIA DO PACJENTÓW. PRYWATNIE ZA KASĘ TO PEWNIE MIŁY I UPRZEJMY A W BIELAŃSKIM TO JAK NA TAŚMIE PACJĘTKÓW TRAKTUJE NASTĘPNY I KOLEJNY.ODRADZAM STANOWCZO.

SPOTKANIE BYŁO W BIELAŃSKIM. CHAM I PROSTAK NIE POLECAM. ZERO DOŚWIADCZENIA I PODEJŚCIA DO PACJĘTKI W CIĄZY. OPRYSKLIWY, BURAK SZKODA ŻE OJCIEC GO NIE WYUCZYŁ PODEJŚCIA DO PACJENTÓW. PRYWATNIE ZA KASĘ TO PEWNIE MIŁY I UPRZEJMY A W BIELAŃSKIM TO JAK NA TAŚMIE PACJĘTKÓW TRAKTUJE NASTĘPNY I KOLEJNY.ODRADZAM STANOWCZO.

Poznałam Pana dokora jeszcze na studiach około 13 lat temu. Moje wizyty wtedy to różne infekcje i antykoncepcja. Lekarz bardzo kompetentny, nigdy mnie nie zawiódł. Stawiał trafne diagnozy, leczenie trwało zazwyczaj krótko a nie tak jak u innych lekarzy czasami musieli podać 2-3 różne lekarstwa aby natrafić na ten właściwy:-( Miły i uprzejmy, choć czasami jak każdy miewa gorszy dzień. Niestety nie lubi głupich i płytkich pytań wtedy bywa niesympatyczny:-(Wizyty u niego często się przedłużają.... ma duże opóźnienia, ale to dlatego, że na każdego pacjenta liczy 15 minut a wizyty ...

Poznałam Pana dokora jeszcze na studiach około 13 lat temu. Moje wizyty wtedy to różne infekcje i antykoncepcja. Lekarz bardzo kompetentny, nigdy mnie nie zawiódł. Stawiał trafne diagnozy, leczenie trwało zazwyczaj krótko a nie tak jak u innych lekarzy czasami musieli podać 2-3 różne lekarstwa aby natrafić na ten właściwy:-( Miły i uprzejmy, choć czasami jak każdy miewa gorszy dzień. Niestety nie lubi głupich i płytkich pytań wtedy bywa niesympatyczny:-(Wizyty u niego często się przedłużają.... ma duże opóźnienia, ale to dlatego, że na każdego pacjenta liczy 15 minut a wizyty często trwają dużo dłużej. Idąc do niego trzeba umawiać się dużo wcześniej a póżniej liczyć się z min 60 min opóźnieniem (chyba że umówisz się wcześnie). Niestety jeśli chodzi o obsługę porodu troszkę mnie zawiódł. Pierwszy poród miałam w szpitalu bielańskim (niestety w długi weekend), był na telefon, ale poród był trudny, długi (22 godz), syn urodził się 2x owinięty pępowiną, dostałam wszystkie możliwe środki rozkurczowe, przeciwbólowe i przyśpieszające poród.... efekt: syn ma śladowe dziecięce porażenie mózgowe, które odkryto dopiero w 3 roku życia a pan doktor bardzo się zdziwił! Jakby nie wiedział co oznacza farmakologia w połączeniu z długim porodem. Generalnie mam o nim jak najlesze zdanie, polecam jako lekarza prowadzącego ale nie wiem jak by to było gdyby on był podczas porodu