Tomasz Roszkowski

Roszkowski to taka polska wersja dr Housa. Mówi co myśli w sposób, który dla większości ludzi jest ciężki do zaakceptowania. Do tego ma kompleks boga. Na pewno jest wybitnym specjalistą od wad wrodzonych. To potwierdzają nawet ci lekarze, którzy go nie lubią. A że nie zawsze wykryje wadę? - Ludzie, nie ma na dzisiaj 100% metody na wykrycie wad genetycznych/wrodzonych. Poczytajcie trochę. Jeżeli macie problem z tym, że ktoś o waszym maleństwie powie "to", "down" itp. to poszukajcie innego lekarza. Jeżeli na pierwszym miejscu jest fachowość - warto skorzystać ale ...

Roszkowski to taka polska wersja dr Housa. Mówi co myśli w sposób, który dla większości ludzi jest ciężki do zaakceptowania. Do tego ma kompleks boga. Na pewno jest wybitnym specjalistą od wad wrodzonych. To potwierdzają nawet ci lekarze, którzy go nie lubią. A że nie zawsze wykryje wadę? - Ludzie, nie ma na dzisiaj 100% metody na wykrycie wad genetycznych/wrodzonych. Poczytajcie trochę.
Jeżeli macie problem z tym, że ktoś o waszym maleństwie powie "to", "down" itp. to poszukajcie innego lekarza. Jeżeli na pierwszym miejscu jest fachowość - warto skorzystać ale tylko prywatnie.
W szpitalu na orłowskiego jest nie do zniesienia. Robi swoje mechanicznie, nic nie tłumaczy, często traktuje pacjenta jakby go w ogóle nie było na sali. W międzyczasie zajmuje się rozmową z innymi na sali.
W gabinecie prywatnym ma swoje gorsze i lepsze dni. Mam wrażenie, że lepiej traktuje pewne grupy ludzi np. prawników. Na pewno ma fantastyczny sprzęt. Niestety jest koszmarnie drogi.

Zdecydowanie nie polecam tego lekarza, nie dosyć, że opóźnienie w jego gabinecie jest straszne, bylam 3 razy o czekałam nawet 3 godziny. Kpina jakaś, zwłaszcza że za te pare minut badania płaci się duże pieniądze. A jeszcze ciążę miałam zagrożoną i jedyne co mogłam to wyjść do łazienki, a tu siedz i czekaj. Podczas badania nieprzyjemny, nie wolno było o nic zapytać, a jak pytanie padło to warczał i jakby mógł to by nakrzyczał. Na 3 wizytę pojechałam na minutę, nawet mnie nie badał a pieniądzę wziął. W szpitalu gdzie ...

Zdecydowanie nie polecam tego lekarza, nie dosyć, że opóźnienie w jego gabinecie jest straszne, bylam 3 razy o czekałam nawet 3 godziny. Kpina jakaś, zwłaszcza że za te pare minut badania płaci się duże pieniądze. A jeszcze ciążę miałam zagrożoną i jedyne co mogłam to wyjść do łazienki, a tu siedz i czekaj. Podczas badania nieprzyjemny, nie wolno było o nic zapytać, a jak pytanie padło to warczał i jakby mógł to by nakrzyczał. Na 3 wizytę pojechałam na minutę, nawet mnie nie badał a pieniądzę wziął. W szpitalu gdzie rodziłam przyszedl do mnie raz jak czekałam na dzien porodu. Niby wszystko było ok. Po porodzie, gdy pojawily sie komplikacje i zagrożenie dla życia dziecka i mojego i trafiłąm już na salę poporodową i leżałam tam jakiś czas omijał mnie cały czas. Juz wtedy udawał, że nie wie kim ja jestem. Ogólnie w szpitalu spotkałam się z negatywną opinią na jego temat, kawał chama i tyle. Może sprzet to on ma dobry w swoim gabinecie, ale moim zdaniem tylko tyle. Pieniadze się liczą, a dziecko czy się urodzi zdrowe, chore czy umrze nie ma dla niego znaczenia. To nie jest lekarz z powołania. Mam nadzieję, że więcej nie będę musiala go oglądać.

Nikomu absolutnie nie polecam tego "lekarza". Człowiek ten potraktował mnie i moje dziecko w sposób urągający ludzkiej godności. W swoim prywatnym gabinecie na Finlandzkiej podczas wizyty, która uległa ponad godzinnemu opóźnieniu, o moim dziecku mówił "to". Patrząc na usg wydał wyrok, że dziecko urodzi się na pewno chore, z zespołem downa lub innym jeszcze gorszym zespołem wad, którego mi nie będzie tłumaczył, bo i tak się nie znam. Jego mądra maszyna wypluła wynik z prawdopodobieństwem urodzenia dziecka z wadą. A on od razu postawił diagnozę. Pytał o szpital, w którym ...

Nikomu absolutnie nie polecam tego "lekarza". Człowiek ten potraktował mnie i moje dziecko w sposób urągający ludzkiej godności. W swoim prywatnym gabinecie na Finlandzkiej podczas wizyty, która uległa ponad godzinnemu opóźnieniu, o moim dziecku mówił "to". Patrząc na usg wydał wyrok, że dziecko urodzi się na pewno chore, z zespołem downa lub innym jeszcze gorszym zespołem wad, którego mi nie będzie tłumaczył, bo i tak się nie znam. Jego mądra maszyna wypluła wynik z prawdopodobieństwem urodzenia dziecka z wadą. A on od razu postawił diagnozę. Pytał o szpital, w którym planuję urodzić, ponieważ mam wybrać specjalną placówkę z uwagi na to, że urodzę chore dziecko. Po takich uwagach skierował mnie na biopsję kosmówki do szpitala Orłowskiego, w którym osobiście przeprowadził zabieg. Robiąc badanie rozmawiał ze znajomym lekarzem o swoim urlopie. Potem powiedział, że do końca roku musi zrobić jeszcze 200 podobnych badań do jakiejś pracy naukowej, którą prowadzi. Pobraną próbkę musiałam osobiście zawieźć do Inst.Genetyki. Skandal. Na wynik czekałam 5 tygodni w nerwach, płacząc i myśląc co dalej. Wynik wyszedł dobry. Trzy lata temu urodziłam zdrowego, ślicznego chłopca jak marzenie. A o kabotyńskim panu doktorku myślę do dziś, że zatruł mi kilka tygodni życia. Dodam jeszcze, że zainkasował ode mnie 350 zł, po które osobiście wyciągnął drżącą z chciwości rękę. Obrzydliwość. Omijajcie tego człowieka na dużą odległość.

Doktor potwierdził problem z jakim urodziła się córeczka, ale sposób w jaki to uczynił pozostawia wiele do życzenia.

Doktor potwierdził problem z jakim urodziła się córeczka, ale sposób w jaki to uczynił pozostawia wiele do życzenia.

Wyjątkowo arogancki, po przeprowadzeniu "wywiadu ekonomicznego" pobierał ode mnie trzykrotnie wyższą opłatę od innych lekarzy. Mam obciążony wywiad położniczy - niepełnosprawne pierwsze dziecko. Pozwalał sobie na prywatne komentarze.

Wyjątkowo arogancki, po przeprowadzeniu "wywiadu ekonomicznego" pobierał ode mnie trzykrotnie wyższą opłatę od innych lekarzy. Mam obciążony wywiad położniczy - niepełnosprawne pierwsze dziecko. Pozwalał sobie na prywatne komentarze.

Znakomity specjalista, polecany przez wielu innych lekarzy. Mam porównanie, ponieważ z tym samym problemem byłam u 2 lekarzy, dr Roszkowski nie tylko wszystko mi wyjaśnił, ale także dał mi do wyboru kilka sposobów dalszego postępowania, był przy tym bardzo wrażliwy i miałam poczucie, że bardzo dobrze rozumie moją sytuację (pierwszy lekarz powiedział, że jest niedobrze i że mogę dalej robić, co chcę!! Zdecydowanie zechciałam zmienić tamtego lekarza). Druga wizyta u dr Roszkowskiego - w szpitalu, również bardzo pozytywnie. Trzecia to były już znakomite wyniki i dobre wiadomości - i tu ...

Znakomity specjalista, polecany przez wielu innych lekarzy. Mam porównanie, ponieważ z tym samym problemem byłam u 2 lekarzy, dr Roszkowski nie tylko wszystko mi wyjaśnił, ale także dał mi do wyboru kilka sposobów dalszego postępowania, był przy tym bardzo wrażliwy i miałam poczucie, że bardzo dobrze rozumie moją sytuację (pierwszy lekarz powiedział, że jest niedobrze i że mogę dalej robić, co chcę!! Zdecydowanie zechciałam zmienić tamtego lekarza). Druga wizyta u dr Roszkowskiego - w szpitalu, również bardzo pozytywnie. Trzecia to były już znakomite wyniki i dobre wiadomości - i tu pewne zaskoczenie. Gdy przekazywał negatywne wiadomości, robił to niezwykle kompetentnie, profesjonalnie i szczegółowo, z dużą wrażliwością, wizyta bardzo długa. Pozytywne wiadomości nie były ani tak szczegółowe, ani tak miło przekazane. Stąd może fama o chłodzie dr. Roszkowskiego - wydaje się, że całą uwagę poświęca trudnym przypadkom, natomiast pozytywne - siłą rzeczy - nie mogą być i nie są tak samo traktowane. Dla mnie obie wizyty warte każdej zapłaconej złotówki. W przyszłości również zamierzam chodzić do niego.

Nie wykrył ZD u mojego synka. USG robił szybko i pobieżnie. Smutne.

Nie wykrył ZD u mojego synka.
USG robił szybko i pobieżnie.
Smutne.

niektórzy go nie lubią bo jest zbyt bezpośredni, ale jeżeli ktoś idzie do takiego specjalisty i wymagają żeby lekarz właził im w tyłek i kadził zamiast zapewnić fachową opiekę i zdiagnozować ew. problemy lub potwierdzić, że wszystko jest OK to niech po prostu do niego nie chodzi i idzie do innego lepszego "fachowca". Dla mnie jeden z nielicznych niepodważalnych autorytetów ginekologicznych.

niektórzy go nie lubią bo jest zbyt bezpośredni, ale jeżeli ktoś idzie do takiego specjalisty i wymagają żeby lekarz właził im w tyłek i kadził zamiast zapewnić fachową opiekę i zdiagnozować ew. problemy lub potwierdzić, że wszystko jest OK to niech po prostu do niego nie chodzi i idzie do innego lepszego "fachowca". Dla mnie jeden z nielicznych niepodważalnych autorytetów ginekologicznych.

Znany prof. mówiąc o dr Roszkowskim powiedział "Jest dr Roszkowski a potem długo długo nikt!!!!" To jedyny lekarz któremu ufam bezgranicznie, każdy się myli ale popatrzmy na odsetek pomyłek u dr to pewnie ułamek procenta. Płacąc u Niego za wizyte mam poczucie że to dobrze wydane pieniądze!!!POLECAM!!!

Znany prof. mówiąc o dr Roszkowskim powiedział "Jest dr Roszkowski a potem długo długo nikt!!!!" To jedyny lekarz któremu ufam bezgranicznie, każdy się myli ale popatrzmy na odsetek pomyłek u dr to pewnie ułamek procenta. Płacąc u Niego za wizyte mam poczucie że to dobrze wydane pieniądze!!!POLECAM!!!

dr Roszkowski to bardzo uprzejmy i rzeczowy lekarz, przede wszystkim jest wybitnym specjalistą i na pewno wie co robi

dr Roszkowski to bardzo uprzejmy i rzeczowy lekarz, przede wszystkim jest wybitnym specjalistą i na pewno wie co robi