lekarz Tomasz Wejman

Niestety bylam zawiedziona. Brak odpowiedniego zaangazowania, wyjasnienia dalszego leczenia. Tempo wizyty szybkie.

Niestety bylam zawiedziona. Brak odpowiedniego zaangazowania, wyjasnienia dalszego leczenia. Tempo wizyty szybkie.

Witam serdecznie, chciałbnym polecić tego lekarza, bardzo dobry specjalista i fachowiec w swojej dziedzinie. Miły i sympatyczny dokotr. Błażej

Witam serdecznie, chciałbnym polecić tego lekarza, bardzo dobry specjalista i fachowiec w swojej dziedzinie. Miły i sympatyczny dokotr. Błażej

Bardzo dobry fachowiec.Uprzejmy i sympatyczny.

Bardzo dobry fachowiec.Uprzejmy i sympatyczny.

bardzo miły i mówi do rzeczy, wszystko wytłumaczy co robić, posiadający dużą wiedzę. dzięki niemu nie musiałam przechodzić artroskopii

bardzo miły i mówi do rzeczy, wszystko wytłumaczy co robić, posiadający dużą wiedzę. dzięki niemu nie musiałam przechodzić artroskopii

wg najlepszy lekarz fachowo podchodzi do pacjenta, czy na NFZ czy prywatna wizyta podchodzi bardzo dobrze. z zabiegu jestem zadowolon.

wg najlepszy lekarz fachowo podchodzi do pacjenta, czy na NFZ czy prywatna wizyta podchodzi bardzo dobrze. z zabiegu jestem zadowolon.

Bardzo kompetentny,sympatyczny lekarz. Wykonywał mi zabieg ortopedyczny po którym wszystko wraca do normy.

Bardzo kompetentny,sympatyczny lekarz. Wykonywał mi zabieg ortopedyczny po którym wszystko wraca do normy.

U mnie zastosował spychoterapię. Nie wiedział co mi jest lub było to zbyt skomplikowane i wymagało dodatkowych badań, więc wymyslił jakąś chorobę której nawet nie mam objawów i kazał ją zdiagnozować. Oczywiście następna wizyta za 2 miesiące. Zdecydowanie nie polecam. Mi nie pomógł.

U mnie zastosował spychoterapię. Nie wiedział co mi jest lub było to zbyt skomplikowane i wymagało dodatkowych badań, więc wymyslił jakąś chorobę której nawet nie mam objawów i kazał ją zdiagnozować. Oczywiście następna wizyta za 2 miesiące. Zdecydowanie nie polecam. Mi nie pomógł.

Na meczu koszykowki doznalem urazu "wybicia" barku. Po nieudanej probie nastawienia barku na pogotowiu, zostalem przwieziony do szpital wojewodzkiego nr2 w rzeszowie, gdzie Pan Tomasz Wejman prawie bezbolesnie, i fachowo nastwil mi bark. Ponziej byly wizyty w przychodni i rehabilitacja, ktora dala efekty , bo wrocilem do sportu i dalej gram w koszykowke. A na poczatku nie bylo kolorowo, bo okazalo sie ze pomimo tego , ze RTG dalo wynik pomyslny to USG pokazalo zerwane wezoglowie barkowo-obojczykowe oraz naderwany stozek rotatorow. Myslalem juz o altroskopii, ale doktor mowil, ze to ...

Na meczu koszykowki doznalem urazu "wybicia" barku. Po nieudanej probie nastawienia barku na pogotowiu, zostalem przwieziony do szpital wojewodzkiego nr2 w rzeszowie, gdzie Pan Tomasz Wejman prawie bezbolesnie, i fachowo nastwil mi bark.
Ponziej byly wizyty w przychodni i rehabilitacja, ktora dala efekty , bo wrocilem do sportu i dalej gram w koszykowke.
A na poczatku nie bylo kolorowo, bo okazalo sie ze pomimo tego , ze RTG dalo wynik pomyslny to USG pokazalo zerwane wezoglowie barkowo-obojczykowe oraz naderwany stozek rotatorow. Myslalem juz o altroskopii, ale doktor mowil, ze to ostatecznosc, ze musze cwiczyc i wszystko bedzie dobrze.
Dziekuje, ze wlasnie takie czlowiek jak Pan Wejman stanal na mojej drodze i polecam wszystkim zdecydowanie.

Aha. I podoba mi sie jeszcze jedno, ze caly czas sa konkrety podczas wizyty , wchodze do gabinetu i wiem, ze bedziemy rozmawiac o moim barku.

Kierując się opiniami dotyczącymi tego lekarza zdecydowałem się na wizytę. Niestety okazała się ona totalnym nieporozumieniem. Pan doktor poświęcił mojej osobie aż 3 minuty, powiedział jedno zdanie na temat mojego ortopedycznego problemu, doradził abym pomyślał o USG (oczywiście na własny koszt) a do lekarza rodzinnego udał się po skierowanie na zabiegi. Oczywiście nie zapomniał dodać abym przyszedł za jakiś czas do kontroli. Przecież to kolejne pieniądze do zarobienia za praktycznie nic. Teraz już wiem, że osoby mówiące że Szpital Św. Rodziny ma wspólną z Nią tylko nazwę.

Kierując się opiniami dotyczącymi tego lekarza zdecydowałem się na wizytę. Niestety okazała się ona totalnym nieporozumieniem. Pan doktor poświęcił mojej osobie aż 3 minuty, powiedział jedno zdanie na temat mojego ortopedycznego problemu, doradził abym pomyślał o USG (oczywiście na własny koszt) a do lekarza rodzinnego udał się po skierowanie na zabiegi. Oczywiście nie zapomniał dodać abym przyszedł za jakiś czas do kontroli. Przecież to kolejne pieniądze do zarobienia za praktycznie nic. Teraz już wiem, że osoby mówiące że Szpital Św. Rodziny ma wspólną z Nią tylko nazwę.

Cieszę się,że trafiłem na tego lekarza.

Cieszę się,że trafiłem na tego lekarza.