lekarz Wojciech Knurowski

Pan doktor spoźnia się do gabinetu półtorej godziny...hmm Swój zły humor wyładowuje na pacjentkach. Niesympatyczny, nerwowy, momentami bezczelny.Antykoncepcję przepisuje na podstawie pytania: "jak się pani czuje, jakie tabletki pani chce?" Na moje pytanie czy biorąc zaleconą, prze pana doktora właśnie,antykoncepcję już od pól roku(!) nie powinnam może zrobić badań, choćby pobrania krwi? Oburzył się odpowiadając, że jeśli mam urojone problemy zdrowotne to powinnam udać się do innego specjalisty. Roześmialam się delikatnie... Powiedział, że jeśli to wszystko to mam wyjść ... a on nie będzie mi zlecał pobrań krwi, bo skoro ...

Pan doktor spoźnia się do gabinetu półtorej godziny...hmm
Swój zły humor wyładowuje na pacjentkach. Niesympatyczny, nerwowy, momentami bezczelny.Antykoncepcję przepisuje na podstawie pytania: "jak się pani czuje, jakie tabletki pani chce?"
Na moje pytanie czy biorąc zaleconą, prze pana doktora właśnie,antykoncepcję już od pól roku(!) nie powinnam może zrobić badań, choćby pobrania krwi? Oburzył się odpowiadając, że jeśli mam urojone problemy zdrowotne to powinnam udać się do innego specjalisty. Roześmialam się delikatnie...
Powiedział, że jeśli to wszystko to mam wyjść ... a on nie będzie mi zlecał pobrań krwi, bo skoro widzi, że dobrze się czuję to wystarczy i nie powinnam przychodzić do niego częściej niż raz w roku.
Ot... pan doktor .. a do tego wizjoner... on widzi...

Wychodząc powiedziałam tylko: "No cóż, jest mi przykro, ze mnie pan potraktował w ten sposób."
Faceta zamurowało..Widok jego miny ...bezcenny. Ktoś musiał mu okazać kulturę.
Ale skierowania na badanie nie mam....

rutyna "zawładnęła" tym lekarzem.. nie ma czasu dla pacjentki, lekceważący i obojętny stosunek dla pacjentki

rutyna "zawładnęła" tym lekarzem..
nie ma czasu dla pacjentki, lekceważący i obojętny stosunek dla pacjentki

Kiegyś całkiem dobry lekarz ale teraz na przestrzeni lat stał się tzw. "rutyniarzem". Robi tylko niezbędne minimum nawet nie chce mu się o niektórych rzeczach informawać pacjenta. Tak było w moim przypadku tj.przegapił u mnie okres na badania prenatalne które jak 36-latka powinnam była zrobić, nie poinformował mnie o możliwości badań (odpłatnych) na toksoplazmozę itd. Nie polecam!!!

Kiegyś całkiem dobry lekarz ale teraz na przestrzeni lat stał się tzw. "rutyniarzem". Robi tylko niezbędne minimum nawet nie chce mu się o niektórych rzeczach informawać pacjenta. Tak było w moim przypadku tj.przegapił u mnie okres na badania prenatalne które jak 36-latka powinnam była zrobić, nie poinformował mnie o możliwości badań (odpłatnych) na toksoplazmozę itd. Nie polecam!!!

Zlekceważył to iż mam rozwarcie i wysłał mnie do pracy, tłumacząc "ciąża to nie choroba". Urodziłam następnego dnia 4 tyg. przed terminem. Dziecko było malutkie miało problem z oddychaniem, dostało tyko 5 pkt Apgar. Jak nie zapłacisz to jesteś tylko kolejną ciążą. Nie polecam!

Zlekceważył to iż mam rozwarcie i wysłał mnie do pracy, tłumacząc "ciąża to nie choroba". Urodziłam następnego dnia 4 tyg. przed terminem. Dziecko było malutkie miało problem z oddychaniem, dostało tyko 5 pkt Apgar. Jak nie zapłacisz to jesteś tylko kolejną ciążą. Nie polecam!