lekarz Tomasz Kozieł

Polecam. Dokładne badanie, dokładna analiza opisów i wyników, bez pośpiechu. Szczegółowo pokazane i omówione w czym problem, nawet osobisty pokaz przydatnych ćwiczeń. Poza tym super pozytywny człowiek.

Polecam. Dokładne badanie, dokładna analiza opisów i wyników, bez pośpiechu. Szczegółowo pokazane i omówione w czym problem, nawet osobisty pokaz przydatnych ćwiczeń. Poza tym super pozytywny człowiek.

To jest po prostu dobry doktor. Jeden z najlepszych specjalistów od operowania i rehabilitowania pourazowych kolan,zerwanych więzadeł i bolesnych łąkotek. Nie zasypuje pacjenta całą wiedzą na temat co można by tu zrobić - tylko robi dobrze to co trzeba. Bez bicia piany, krok po kroku aż wrócisz na tory.Konkretny , wymaga od siebie i od pacjenta. Godny polecenia.

To jest po prostu dobry doktor. Jeden z najlepszych specjalistów od operowania i rehabilitowania pourazowych kolan,zerwanych więzadeł i bolesnych łąkotek. Nie zasypuje pacjenta całą wiedzą na temat co można by tu zrobić - tylko robi dobrze to co trzeba.
Bez bicia piany, krok po kroku aż wrócisz na tory.Konkretny , wymaga od siebie i od pacjenta.
Godny polecenia.

Krótko i rzeczowo!!! Pan Doktor Tomasz Kozieł jest Perłą w śród lekarzy.Polecam serdecznie Ja i moja córka, ktorą operował P.doktor.

Krótko i rzeczowo!!! Pan Doktor Tomasz Kozieł jest Perłą w śród lekarzy.Polecam serdecznie Ja i moja córka, ktorą operował P.doktor.

Byłam z wizytą u doktora tylko raz :-) Pan doktor zapytał o powód wizyty, wysłuchał z miną, która raczej nie zachęcała do rozmowy. Następnie zbadał i stwierdził "konflikt udowo-rzepkowy". Otrzymałam karteczkę z ćwiczeniami, które powinnam wykonywać i ze spuszczoną głową polazłam do domu. Byłam zawiedziona wizytą u Pana doktora i powiedziałam sobie, że więcej już tam nie pójdę. Noga bolała, nie mogłam kucać, wchodzić po schodach - tragedia.W trzy - cztery miesiące po wizycie zostałam skierowana do szpitala na rehabilitację i dokładnie powtórzyłam co powiedział mi doktor Kozieł (pokazałam karteczkę). ...

Byłam z wizytą u doktora tylko raz :-) Pan doktor zapytał o powód wizyty, wysłuchał z miną, która raczej nie zachęcała do rozmowy. Następnie zbadał i stwierdził "konflikt udowo-rzepkowy". Otrzymałam karteczkę z ćwiczeniami, które powinnam wykonywać i ze spuszczoną głową polazłam do domu. Byłam zawiedziona wizytą u Pana doktora i powiedziałam sobie, że więcej już tam nie pójdę.
Noga bolała, nie mogłam kucać, wchodzić po schodach - tragedia.W trzy - cztery miesiące po wizycie zostałam skierowana do szpitala na rehabilitację i dokładnie powtórzyłam co powiedział mi doktor Kozieł (pokazałam karteczkę). Rehabilitacja została dokładnie skierowana na ćwiczenia, które zalecił doktor Kozieł.
Po trzech tygodniach przy wypisie ze szpitala lekarz polecił mi żebym zrobiła przysiad !!! Pomyślalam, że chce mnie wykończyć, ale opierając się o krzesło spróbowałam zrobić przysiad. Jaka była moja radość, kiedy okazało się, że kucnęłam i nie poczułam najmniejszego bólu.
Może i Pan doktor nie jest uśmiechnięty w czasie wizyty, ale czy tak naprawdę idziemy do lekarza żeby się pośmiać? Bardzo dziękuję Panie doktorze.

Jest super geniusz w swoim fachu potrafi zajac sie pacjentem doskonale diagnozuje problem jestem po artkiostkopi lewego kolana dziala bez zarzutu ok polecam

Jest super geniusz w swoim fachu potrafi zajac sie pacjentem doskonale diagnozuje problem jestem po artkiostkopi lewego kolana dziala bez zarzutu ok polecam

operował mi więzadła krzyzowe i łękotke. uprzejmy.konkretny,dobry fachowiec. polecam jjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj

operował mi więzadła krzyzowe i łękotke. uprzejmy.konkretny,dobry fachowiec. polecam jjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj

Byłam u doktora w Fimmedice.Nigdy w życiu nie miałam tak fachowej,miłej i bezstresowej wizyty lekarskiej.Może doktor miał zły dzień ale trudno mi w to uwierzyć.Z drugiej strony chyba się nie dziwię,za darmo nic w życiu nie ma,a w tym przypadku pieniądze dobrze wydane.

Byłam u doktora w Fimmedice.Nigdy w życiu nie miałam tak fachowej,miłej i bezstresowej wizyty lekarskiej.Może doktor miał zły dzień ale trudno mi w to uwierzyć.Z drugiej strony chyba się nie dziwię,za darmo nic w życiu nie ma,a w tym przypadku pieniądze dobrze wydane.

Do lekarza trafilem z polecenia. Pierwsza wizyta odbyla sie w w klinice Fimedica. Przyszedlem z aktualnym USG i rezomansem stawu kolanowego. Rozpoznanie pekniecie lakatki. Propozycja operacja usuniecia lakatki prywatnie w klinice w Legionowie, koszt 4 500 PLN. Szybko zdecydowalem sie na operacje. Po wizycie miala sie ze mna skontaktowac asystentka lekarza. Zadzwonila i wstepnie usalila ze man termin operacji. Wiadomosc o ostatecznym terminie otrzymalem dzien przed operacja. W dniu operacji nie widzialem lekarza ani przed operacja ani po operacji. Tak na 100% to nawet nie wiem kto operacje robil, bo ...

Do lekarza trafilem z polecenia. Pierwsza wizyta odbyla sie w w klinice Fimedica. Przyszedlem z aktualnym USG i rezomansem stawu kolanowego. Rozpoznanie pekniecie lakatki. Propozycja operacja usuniecia lakatki prywatnie w klinice w Legionowie, koszt 4 500 PLN. Szybko zdecydowalem sie na operacje. Po wizycie miala sie ze mna skontaktowac asystentka lekarza. Zadzwonila i wstepnie usalila ze man termin operacji. Wiadomosc o ostatecznym terminie otrzymalem dzien przed operacja. W dniu operacji nie widzialem lekarza ani przed operacja ani po operacji. Tak na 100% to nawet nie wiem kto operacje robil, bo rozmawial ze mna tylko anestezjolog. Lekarz pojawil sie nastepnego dnia po operacji przy wypisywaniu mnie z oddzialu, co trwalo ok 5 minut. Po 2 tyg. mialem sie zglosic na kontrole i zdjecie szwow. Lekarz zapytal mnie gdzie bylem u niego na pierwszej wizycie. Kiedy powiedzialem, ze na Nowogrodzkiej powiedzial, ze mam tez tam przyjsc na zdjecie szwow. W tygodniu, w ktorym mialem miec juz zdejmowane szwy, zadzownilem ponownie do asystentki lekarza z zapytaniem, jak taka wizyta wyglada, czy to jest w ramach zabiegu (w sensie czy w ramach oplaty za zabieg, a jesli nie czy musze sie oddzielnie zarejstrowac). Asystentka nie byla pewna ale oststacznie powiedziala mi, ze to jest w ramach oplaty za zabieg i mam isc na do przychodni na Nowogrodzka, nie rejestrowac sie, poczekac az lekarz nie bedzie mial pacjentow i wtedy usunie szwy. Wybralem sie do tej kliniki i zrobilem tak jak powiedziala asystentka. Lekarz zamiast na 12:00 (od ej godziny powinien byc w przychodni, zgodnie z informacja asystentki) pojawil sie ok 13:30. Mial pacjentke wiec poczekalem i kiedy wyszla wszedlem do gabinetu. Lekarz przywital mnie pytaniem po co przyszedlem. Kiedy powiedzialem, ze na zdjecie szwow, powiedzial co to znaczy zdjecie szwow, on musi miec historie choroby i wyszedl po karte. Wracajac zaczal na mnie krzyczec, ze to prywatna klinika i nikt tu nic za darmo nie robi. Ze jak chce miec sciagniete szwy to musze zaplacic. Nie sluchal zadnych tlumaczen, ze to jego asystentka powiedziala, ze mam przyjsc na Nowogrodzka i bez rejstracji miedzy pacjentami wejsc do lekarza. Poczulem sie tak jak bym probowal cos wyludzic, a przeciez zaplacenie za wizyte w przychodni, jesli wylozylem juz 4 500 na operacje nie jest dla mnie jakims probleme. Ale lekarz, ktory na taka kwote mnie skasowal, widocznie uznal, ze probuje kogos oszukac. I mimo, ze to on robil operacje to nawet nie zapytal mnie jak sie czuje, czy wszystko jest ok tylko wyprosil mnie z gabinetu. Nie takiej obslugi oczekiwalem po prywatnej usludze za 4 500 PLN. Po powrocie do domu probowalem sie kontaktowac z asystentka lekarza, zeby sytuacje wyjasnic, ale nie mozna sie bylo z nia skontaktowac. Wyslalem w tej sytuacji smsa, ale ten tez pozostal bez odpowiedzi. Wyglada na to, ze obsuga byla na poziomie do czasu kiedy nie zaplacilem za operacje a potem to juz nikgo nie obchodzisz. Dodam, ze na oddziale w Legionowie, porcje zywnosciowe bardzo male. Kolacja podawana o 17:30 a nastepny posilek o 8:00 rano, wiec bylem bardzo glodny.

Po przejrzeniu komentarzy, nie chcę podważać kompetencji tego lekarza, jeśli chodzi o staw kolanowy. Niestety w przypadku postępowania po urazie stawu łokciowego (złamanie głowy kości promieniowej) pan doktor wykazał się wyjątkową ignorancją. To jest pierwszy lekarz, z którym się zwyczajnie pokłóciłam. Poszłam w związku ze strzykaniem i bólem w stawie łokciowym podczas wykonywania ruchów rotacyjnych wyprostowanej ręki (tyle ile daję radę). Nie wykazał żadnego zainteresowania wnioskami fizjoterapeuty. Diagnozę postawił patrząc głęboko w moje nie do końca niebieskie oczy i stąd pewnie ona brzmiała: problem w łokciu wynika z histerycznej reakcji ...

Po przejrzeniu komentarzy, nie chcę podważać kompetencji tego lekarza, jeśli chodzi o staw kolanowy. Niestety w przypadku postępowania po urazie stawu łokciowego (złamanie głowy kości promieniowej) pan doktor wykazał się wyjątkową ignorancją. To jest pierwszy lekarz, z którym się zwyczajnie pokłóciłam. Poszłam w związku ze strzykaniem i bólem w stawie łokciowym podczas wykonywania ruchów rotacyjnych wyprostowanej ręki (tyle ile daję radę). Nie wykazał żadnego zainteresowania wnioskami fizjoterapeuty. Diagnozę postawił patrząc głęboko w moje nie do końca niebieskie oczy i stąd pewnie ona brzmiała: problem w łokciu wynika z histerycznej reakcji na ból. Podsumowanie: "łokieć po złamaniu albo będzie się prostował, albo nie, albo będzie w nim strzykać, albo nie." (cytat za panem doktorem) Na nic zdały się moje próby wytłumaczenia. Pan doktor nakazał mi siłowe prostowanie stawu łokciowego (co było całkowicie sprzeczne z tym, co mówił fizjoterapeuta). Po konsultacji u innego ortopedy: strzykanie jest wynikiem zbyt intensywnych ćwiczeń prostujących łokieć. Mam nie prostować go siłowo i nie przyspieszać. Dodam tylko, że pan dr Kozieł próbował "na chama" wyprostować mi łokieć na swoim biurku. Specjalista od kolan - sądząc po komentarzach, na pewno, z kończynami górnymi lepiej go omijać z daleka.

Konkretny i zdecydowany. Pamiętajmy że jest chirurgiem a nie terapeutą. Schorzenia są różne a w moim odczuciu jest godnym polecenia. Mam do czynienia z lekarzami w Europie z innych powodów (rodzinnych) i standard oraz wiedza Doktora jest wspaniała moim zdaniem. Problemy ort są zawsze bolesne i nie trzeba się pieścić tylko ciężko pracować nad sobą natychmiast po operacji.

Konkretny i zdecydowany. Pamiętajmy że jest chirurgiem a nie terapeutą. Schorzenia są różne a w moim odczuciu jest godnym polecenia. Mam do czynienia z lekarzami w Europie z innych powodów (rodzinnych) i standard oraz wiedza Doktora jest wspaniała moim zdaniem. Problemy ort są zawsze bolesne i nie trzeba się pieścić tylko ciężko pracować nad sobą natychmiast po operacji.