Anna Rymer

Nie ma czasu dla ludzi bez pieniędzy. Ale ludzi którzy je mają obsługuje nawet na korytarzu w przychodni w której znajduje się gabinet. Śmiech

Nie ma czasu dla ludzi bez pieniędzy. Ale ludzi którzy je mają obsługuje nawet na korytarzu w przychodni w której znajduje się gabinet. Śmiech

Właśnie wróciłam z wizyty u tej Pani doktor na dyżurze w szpitalu. Tę Panią chyba ktoś zmusił do pójścia na medycynę, bo z tak niemiłym podejściem jak żyję się nie spotkałam. Ta osoba (bo mówić o kimś takim doktor to byłoby obrazą dla innym wspaniałych lekarzy) w ogóle nie była zainteresowana tym z czym do niej przyszłam, powiedziała, że mam iść do swojego ośrodka zdrowia. Mój ośrodek zdrowia jest przeładowany pacjentami no i dziś jest piątek..... Chamski i bezczelny babsztyl i tyle.

Właśnie wróciłam z wizyty u tej Pani doktor na dyżurze w szpitalu. Tę Panią chyba ktoś zmusił do pójścia na medycynę, bo z tak niemiłym podejściem jak żyję się nie spotkałam. Ta osoba (bo mówić o kimś takim doktor to byłoby obrazą dla innym wspaniałych lekarzy) w ogóle nie była zainteresowana tym z czym do niej przyszłam, powiedziała, że mam iść do swojego ośrodka zdrowia. Mój ośrodek zdrowia jest przeładowany pacjentami no i dziś jest piątek..... Chamski i bezczelny babsztyl i tyle.

Pierwszy kontakt z Panią Doktor i ostatni!! teraz juz rozumiem.wszystkie negatywne opinie.

Pierwszy kontakt z Panią Doktor i ostatni!! teraz juz rozumiem.wszystkie negatywne opinie.

Bardzo niesympatyczna lekarka, zero podejścia. Brak empatii, potrafi okropnie powiedzieć o pacjencie. Nigdy więcej! Pomocna tylko wtedy, gdy okazuje się, że źle zdiagnkzowala dziecko i trafiło ono w ciężkim stanie do szpitala. Wtedy obawia się, że ktoś na nią doniesie. I niby staje się pomocna, byle tylko wyjść na tym czysto... A gdy sprawa się uspokoi znowu się panoszy i gra wielka Panią!!!! I to jest pediatra? Tragedia

Bardzo niesympatyczna lekarka, zero podejścia. Brak empatii, potrafi okropnie powiedzieć o pacjencie. Nigdy więcej! Pomocna tylko wtedy, gdy okazuje się, że źle zdiagnkzowala dziecko i trafiło ono w ciężkim stanie do szpitala. Wtedy obawia się, że ktoś na nią doniesie. I niby staje się pomocna, byle tylko wyjść na tym czysto... A gdy sprawa się uspokoi znowu się panoszy i gra wielka Panią!!!! I to jest pediatra? Tragedia

Totalna porazka. Nie ma polecam wogole. Zero empati nic nie tlumaczy slaby lekarz oby nikt tam nie wyladowal

Totalna porazka. Nie ma polecam wogole. Zero empati nic nie tlumaczy slaby lekarz oby nikt tam nie wyladowal

Ta Pani nie zasługuje nawet na jedną gwiazdkę... tego co dzisiaj doświadczyłam,nigdy nie zapomnę. Tak nieuprzejmej Pani "Doktor" o ile można tak o owej Pani powiedzieć, nigdy w swoim 30-letnim życiu nie spotkałam. Brak empatii... tak czytałam to po przyjeździe od owej Pani i zgadzam się z tym stu procentach... Moje pierwsze słowa po wyjściu od tej Pani "Doktor" były właśnie "Brak empatii" i niestety nie tylko w moim przypadku to się potwierdziło. Mieszkając w pobliżu Ostrowa Wlkp wysyła mnie na wizytę do Poznania kiedy chodzę już w gipsie miesiąc, ...

Ta Pani nie zasługuje nawet na jedną gwiazdkę... tego co dzisiaj doświadczyłam,nigdy nie zapomnę. Tak nieuprzejmej Pani "Doktor" o ile można tak o owej Pani powiedzieć, nigdy w swoim 30-letnim życiu nie spotkałam. Brak empatii... tak czytałam to po przyjeździe od owej Pani i zgadzam się z tym stu procentach... Moje pierwsze słowa po wyjściu od tej Pani "Doktor" były właśnie "Brak empatii" i niestety nie tylko w moim przypadku to się potwierdziło. Mieszkając w pobliżu Ostrowa Wlkp wysyła mnie na wizytę do Poznania kiedy chodzę już w gipsie miesiąc, który po tygodniu miałam mieć ściągnięty ale każą mi przyjść w przyszłym roku w poradniach ...nie zwróciła w ogóle uwagi na to że boli mnie bardziej niż przed wizytą na SOR-ze miesiąc temu... nie mając na uwadze mojej sytuacji (praca, dziecko z adhd, Babcia 91 lat niechodząca, brak prawa jazdy) bo jak wiem Pani "Doktor" to obce ( co oczywiście Panią " Doktor" nie obeszło ani troszkę)... tak właśnie owa Pani podchodzi do pacjenta... tragedia i jeszcze raz tragedia... Nie polecam nikomu owej Pani "Doktor" bo jak można nazwać człowieka który składał przysięgę Hipokratesa, a zachowując się w ten sposób... zapomniałam dodać że na sam koniec zostałam postraszona kosztami za wizytę, ponieważ mój dowód był nieważny... powiedziałam owej Pani że mogę jej przedstawić dokument w którym jest udowodnione że czekam na wyrobione dokumentu tożsamości, to zostałam kompletnie zbyta słowami że gdyby było coś nie tak to przyślą mi rachunek za ową wizytę... no nic siedzę dalej z ręką w gipsie... pozdrawiam wszystkich pacjentów tej Pani, i radzę uciekać jak najdalej....

Po wczorajszej wizycie na wieczorynce w 100% zgadzam się z negatywnymi opiniami poprzedników. Już kilkukrotnie korzystałam z wizyt na wieczorynce, ale jeszcze nigdy nie spotkałam się z tak lekceważącym podejściem lekarza do pacjenta. NIE POLECAM!!!!!! Tak duża liczba negatywnych opinii powinna dać Pani doktor do myślenia.

Po wczorajszej wizycie na wieczorynce w 100% zgadzam się z negatywnymi opiniami poprzedników. Już kilkukrotnie korzystałam z wizyt na wieczorynce, ale jeszcze nigdy nie spotkałam się z tak lekceważącym podejściem lekarza do pacjenta. NIE POLECAM!!!!!!
Tak duża liczba negatywnych opinii powinna dać Pani doktor do myślenia.

Bardzo nie miła nie sympatyczna . Byłam z dzieckiem 9 miesięcy . Gorączka kaszel katar badanie trwało 5 sekund A Pani doktor nie wiedziała czy dziecko ma wydzielone w gardle czy na oskrzelach i kazała za 2 dni jechać do rodzinnego. Nie polecam !!!!

Bardzo nie miła nie sympatyczna . Byłam z dzieckiem 9 miesięcy . Gorączka kaszel katar badanie trwało 5 sekund A Pani doktor nie wiedziała czy dziecko ma wydzielone w gardle czy na oskrzelach i kazała za 2 dni jechać do rodzinnego. Nie polecam !!!!

NAJGORSZY LEKARZ W HISTORII! Po przekroczeniu progu gabinetu od razu poczułam się jak persona non grata. Pani "doktor" nie przejawia żadnego zaangażowania, nie wspominając o empatii. Do gardła spojrzała siedząc po drugiej stronie biurka, nie raczyła nawet zadbać o oświetlenie czy szpatułke, po czym stwierdziła że nic nie widzi. Na kandydoze jamy ustnej (której nie stwierdziła) przepisała maść na trudno gojace się rany do użytku na skórę (sic!). Specjalista do którego trafiłam kilka dni później, stwierdził że tak podrecznikowy przykład powinien rozpoznać każdy, nawet stażysta. Jeśli zależy Wam na zdrowiu ...

NAJGORSZY LEKARZ W HISTORII! Po przekroczeniu progu gabinetu od razu poczułam się jak persona non grata. Pani "doktor" nie przejawia żadnego zaangażowania, nie wspominając o empatii. Do gardła spojrzała siedząc po drugiej stronie biurka, nie raczyła nawet zadbać o oświetlenie czy szpatułke, po czym stwierdziła że nic nie widzi. Na kandydoze jamy ustnej (której nie stwierdziła) przepisała maść na trudno gojace się rany do użytku na skórę (sic!). Specjalista do którego trafiłam kilka dni później, stwierdził że tak podrecznikowy przykład powinien rozpoznać każdy, nawet stażysta. Jeśli zależy Wam na zdrowiu i życiu własnym oraz swoich bliskich omijajcie tą panią z daleka.

Nie miła chamska i do tego bezczelna. Na dyżurach nocnych chyba siedzi za karę. To było moje pierwsze spotkanie i mnie zamurowało. Jeśli będzie kiedyś drugie obiecuje że panią doktor też zamuruje. Nie polecam nikomu bo chyba nikt nie lubi być traktowany jak śmieć albo niedorozwój.

Nie miła chamska i do tego bezczelna. Na dyżurach nocnych chyba siedzi za karę. To było moje pierwsze spotkanie i mnie zamurowało. Jeśli będzie kiedyś drugie obiecuje że panią doktor też zamuruje. Nie polecam nikomu bo chyba nikt nie lubi być traktowany jak śmieć albo niedorozwój.