dr Jarosław Ziaja

Według mnie doktor ma żarty nie na miejscu, byc może chce w ten sposób rozładowac napięcie. Zdecydowanie woli pacjentki w ciązy, jestem po 30tce, nie mam dzieci. Pan doktór prawił mi morały, że już najwyższy czas itp. Uważam że lekarz nie jest od układania mojego życia osobistego.Pani rejestratorka, nie odnotowała mojego ubezpieczenia,wynikła bardzo niezręczna sytuacja. Pan Ziaja otworzył drzwi gabinetu tak że wszyscy widzieli i słyszeli, wyprosił mnie, komentując na głos że nfz mu za takie wizyty nie płaci. POtraktowano mnie jak złodzieja króry okrada nfz. Ubezpieczenie doniosłam, nikt mnie ...

Według mnie doktor ma żarty nie na miejscu, byc może chce w ten sposób rozładowac napięcie. Zdecydowanie woli pacjentki w ciązy, jestem po 30tce, nie mam dzieci. Pan doktór prawił mi morały, że już najwyższy czas itp. Uważam że lekarz nie jest od układania mojego życia osobistego.Pani rejestratorka, nie odnotowała mojego ubezpieczenia,wynikła bardzo niezręczna sytuacja. Pan Ziaja otworzył drzwi gabinetu tak że wszyscy widzieli i słyszeli, wyprosił mnie, komentując na głos że nfz mu za takie wizyty nie płaci. POtraktowano mnie jak złodzieja króry okrada nfz. Ubezpieczenie doniosłam, nikt mnie nie przeprosił za brak kompetencji i roztargnienie pani z rejestracji, a doktór nawrzeszczał na mnie że to nie jego wina i że ciśnienie mu tylko podnoszę. Był tak łaskawy, że jak okazałam ubezpieczenie to wypisał mi lek na stan zapalny szyjki macicy. Kiedy go grzecznie zapytałam czy mogę współżyc w czasie kuracji, to odpowiedział że mogę nawet partnera przeleciec. Może jego żarty niekórych bawią, ale ja uważam że lekarz powinien miec więcej taktu i wyczucia.

Chodze do tego lekarza ze wzgledu na NFZ. Lekarz jest bardzo malo rzeczowy. Nie potrafi udzielic odpowiedzi na podstawowe pytania. Byc moze ma wiedze, ale mam wrazenie ze po prostu nie chce mu sie odpowiadac na pytania. Za to o rzeczach nieistotnych (ciekawostkach ze swiata) moze gadac bez opamietania :-) Dla pacjentek niesmialych lub tych ktore sie boja wizyty musze dodac ze dr. Ziaja potrafi rozladowac sytuacje. Stara sie byc sympatyczny i zawsze zartobliwy. Poglady calkowicie liberalne.

Chodze do tego lekarza ze wzgledu na NFZ. Lekarz jest bardzo malo rzeczowy. Nie potrafi udzielic odpowiedzi na podstawowe pytania. Byc moze ma wiedze, ale mam wrazenie ze po prostu nie chce mu sie odpowiadac na pytania. Za to o rzeczach nieistotnych (ciekawostkach ze swiata) moze gadac bez opamietania :-) Dla pacjentek niesmialych lub tych ktore sie boja wizyty musze dodac ze dr. Ziaja potrafi rozladowac sytuacje. Stara sie byc sympatyczny i zawsze zartobliwy. Poglady calkowicie liberalne.

Doktor J. Ziaja to pierwszy ginekolog z którym miałam styczność. Przed wizytą stresowałam się tak bardzo że kilka razy płakałam okazało sie jednak że zupełnie bez powodu, Pan Doktor podczas wizyty był miły i konkretny. Wszyscy którzy stresują się wizytą u Pana Doktora Jarosława Ziaji nie mają się czego obawiac. Polecam ! :)

Doktor J. Ziaja to pierwszy ginekolog z którym miałam styczność. Przed wizytą stresowałam się tak bardzo że kilka razy płakałam okazało sie jednak że zupełnie bez powodu, Pan Doktor podczas wizyty był miły i konkretny. Wszyscy którzy stresują się wizytą u Pana Doktora Jarosława Ziaji nie mają się czego obawiac. Polecam ! :)

Ja chodzę właśnie do tego lekarza w drugiej ciąży. Byłam bardzo zadowolona z USG, które mi wykonał, jednocześnie wszystko objaśniając. Oceniam go pod każdym względem zdecydowanie na tak.

Ja chodzę właśnie do tego lekarza w drugiej ciąży. Byłam bardzo zadowolona z USG, które mi wykonał, jednocześnie wszystko objaśniając. Oceniam go pod każdym względem zdecydowanie na tak.

Do Doktora J.Ziaja chodzę od około 2 lat. Nie mogę zarzucić braku kompetencji choć nie leczył u mnie poważniejszych chorób. Jednakże jakiś czas temu zauważyłam, że Doktorowi chyba brakuje pieniędzy. Ostatnio przyszłam tylko po receptę (bez wizyty) i lekarz oczywiście powiedział mi, że na fundusz nie może mi jej wypisać i zaprasza na wizytę prywatną. Więc dopytałam, czy wypisze receptę jeśli zostawię zlecenie. Odpowiedź brzmiała, że owszem - kosztuje to 30zł (bo wtedy liczy prywatnie). Już wtedy się we mnie zagotowało. Dałam więc szansę szczęściu i poczekałam aż jakaś pacjentka ...

Do Doktora J.Ziaja chodzę od około 2 lat. Nie mogę zarzucić braku kompetencji choć nie leczył u mnie poważniejszych chorób. Jednakże jakiś czas temu zauważyłam, że Doktorowi chyba brakuje pieniędzy. Ostatnio przyszłam tylko po receptę (bez wizyty) i lekarz oczywiście powiedział mi, że na fundusz nie może mi jej wypisać i zaprasza na wizytę prywatną. Więc dopytałam, czy wypisze receptę jeśli zostawię zlecenie. Odpowiedź brzmiała, że owszem - kosztuje to 30zł (bo wtedy liczy prywatnie). Już wtedy się we mnie zagotowało. Dałam więc szansę szczęściu i poczekałam aż jakaś pacjentka nie przyjdzie na wizytę i wskoczyłam w jej miejsce. Weszłam do gabinetu gdzie usłyszałam, że jestem bardzo wytrwała, i że on dziwi się BARDZO, że chciało mi się czekać tyle czasu (całe 20 minut) za te głupie 30zł. Następnie lekarz wypisał mi receptę i powiedział, że więcej niż 3 opakowania nie wypisuje, bo on też musi z czegoś żyć, a potrzeby ma ogromne. Na wizycie poprzedniej (3 m-ce temu) powiedział, że nie może wypisać więcej niż 3 ponieważ musi mnie zobaczyć raz na 3 m-ce, zbadać, przeprowadzić wywiad....oczywiście nic z tych rzeczy nie ma miejsca. Lekarz nie bada i nie zadaje pytań. Pytam więc PO CO TA WIZYTA? Pomijam fakt, że bardzo ciężko się do niego zapisać, bo wiecznie wszystko zajęte a jeśli mam zrobione WSZYSTKIE badania i to gruntownie, a kolejne powinnam zrobić za rok (i tak niewiele należy się z funduszu zdrowia), to dlaczego nie mógłby wypisać 6 opakowań? Nic nie stoi na przeszkodzie, bo jestem zdrowa i przebadana a nie zajmowałabym miejsca co 3 miesiące, może trochę bardziej potrzebującym pacjentkom. Kwestia organizacji całej przychodni też pozostawia wiele do życzenia. Poza tym Pan Doktor, mam wrażenie, jest traktowany jak święta krowa, nikt w przychodni nie wie jak będzie on pracował po urlopie, na który idzie od lipca. Pytam się, czy ktokolwiek w normalnej pracy może sobie na coś takiego pozwolić? Ja nie mogę.... Dla mnie to wszystko co opisałam powyżej jest żenujące i nie zgadzam się z takim traktowaniem.

bardzo dobry lekarz i człowiek nic dodać nic ująć

bardzo dobry lekarz i człowiek nic dodać nic ująć

Jak widać nie każdemu można dogodzić, mówię o poprzedniczce. Nie dość,że była przyjmowana jak sama napisała bez kolejki to jeszcze wystawia takie oceny.Można pozostawić to bez komentarza. Ja chodzę do tego lekarza od kilku lat i to przyjeżdżam spod Warszawy.Wykrył i usunął mi nadżerkę- wcześniej miałam ciągle stany zapalne.Prowadził moją ciążę ocenioną przez innego lekarza w szpitalu jako bardzo dobrze prowadzona. Nigdy nie był wobec mnie nieuprzejmy, a wręcz przeciwnie odnosiłam zawsze wrażenie,że robi wszystko żebym dobrze się czuła i to pomimo bardzo dużej ilości pacjentek kiedy było widać że ...

Jak widać nie każdemu można dogodzić, mówię o poprzedniczce. Nie dość,że była przyjmowana jak sama napisała bez kolejki to jeszcze wystawia takie oceny.Można pozostawić to bez komentarza. Ja chodzę do tego lekarza od kilku lat i to przyjeżdżam spod Warszawy.Wykrył i usunął mi nadżerkę- wcześniej miałam ciągle stany zapalne.Prowadził moją ciążę ocenioną przez innego lekarza w szpitalu jako bardzo dobrze prowadzona. Nigdy nie był wobec mnie nieuprzejmy, a wręcz przeciwnie odnosiłam zawsze wrażenie,że robi wszystko żebym dobrze się czuła i to pomimo bardzo dużej ilości pacjentek kiedy było widać że jest zmęczony.

Byłam kilka razy u tego lekarza (chodze od ok. 2 lat) i niestety nie robi na mnie dobrego wrażenia,zawsze ma humory. Nic nie wytłumaczy, jeśli sama zaczniesz pytać to tylko odburknie, odpowiedzi mało rzeczowe, po których odechciewa się zadawać kolejne pytanie... Zakłada jakiś plan leczenia,ale nie raczy poinformować pacjenta jak będzie przebiegał. Jedyny plus: w razie kłopotu przyjmuje bez wcześniejszej rejestracji. Obecnie jestem na etapie poszukiwania innego lekarza...

Byłam kilka razy u tego lekarza (chodze od ok. 2 lat) i niestety nie robi na mnie dobrego wrażenia,zawsze ma humory. Nic nie wytłumaczy, jeśli sama zaczniesz pytać to tylko odburknie, odpowiedzi mało rzeczowe, po których odechciewa się zadawać kolejne pytanie... Zakłada jakiś plan leczenia,ale nie raczy poinformować pacjenta jak będzie przebiegał. Jedyny plus: w razie kłopotu przyjmuje bez wcześniejszej rejestracji. Obecnie jestem na etapie poszukiwania innego lekarza...

Bardzo dobry specjalista z profesjonalnym podejściem. Konkretny, w razie pytań, wątpliwości wszystko rzeczowo i dokładnie wyjaśni. Polecam

Bardzo dobry specjalista z profesjonalnym podejściem. Konkretny, w razie pytań, wątpliwości wszystko rzeczowo i dokładnie wyjaśni. Polecam

Komentarz: Do dr Ziaji trafiłam z polecenia,wcześniej bałam się i wstydziłam chodzić do ginekologa mężczyzny!Okazało się,że dr Ziaja jest rewelacyjnym lekarzem.Zawsze wszystko dokładnie tłumaczy a,że jestem w ciąży jest to dla mnie szczególnie ważne.Zawsze dokładnie wszystko sprawdza jest przy tym bardzo delikatny,uprzejmy i konkretny!Podczas wizyty w 100%skupia się na mojej osobie i maleństwu które się we mnie rozwija!Zawsze służy radą i pomocą nawet telefonicznie!Gorąco POLECAM dr Ziaje wszystkim kobietom!!! Powiem ,ze chodze na kase chorych i jestem traktowana po ludzku ,a nie jak nr statystyczny...

Komentarz:
Do dr Ziaji trafiłam z polecenia,wcześniej bałam się i wstydziłam chodzić do ginekologa mężczyzny!Okazało się,że dr Ziaja jest rewelacyjnym lekarzem.Zawsze wszystko dokładnie tłumaczy a,że jestem w ciąży jest to dla mnie szczególnie ważne.Zawsze dokładnie wszystko sprawdza jest przy tym bardzo delikatny,uprzejmy i konkretny!Podczas wizyty w 100%skupia się na mojej osobie i maleństwu które się we mnie rozwija!Zawsze służy radą i pomocą nawet telefonicznie!Gorąco POLECAM dr Ziaje wszystkim kobietom!!! Powiem ,ze chodze na kase chorych i jestem traktowana po ludzku ,a nie jak nr statystyczny...