lekarz Sławomir Jaworski

Doktor to jest czysta tragedia . Nie zbadał dziecka , wypisał po prostu skierowanie do lekarza . Nie odsłuchał , nie zobaczył w uszko . Nic . Na drugi dzień poszłam do zwykłego lekarza i nie trzeba nigdzie jechać . Na dodatek jest chamski , drze się jak do jakieś chołoty . Nie polecam ! Unikać na kilometry !

Doktor to jest czysta tragedia . Nie zbadał dziecka , wypisał po prostu skierowanie do lekarza . Nie odsłuchał , nie zobaczył w uszko . Nic . Na drugi dzień poszłam do zwykłego lekarza i nie trzeba nigdzie jechać . Na dodatek jest chamski , drze się jak do jakieś chołoty . Nie polecam ! Unikać na kilometry !

Rok 2022 a nic się nie zmieniło. Nieprzyjemny, chamski człowiek. Nie zbadał dziecka, nie rozmawiał ze mną tylko wypisał skierowanie do szpitala, choć nie było takiej konieczności. Mógł spokojnie zbadać dziecko sam, ale po co? Ale najgorsze jest zachowanie, wrzaski i na moje do widzenia zero reakcji... I tak od wielu lat z tego co czytam i nikt nie reaguje. Wstyd a nie nocna opieka....

Rok 2022 a nic się nie zmieniło. Nieprzyjemny, chamski człowiek. Nie zbadał dziecka, nie rozmawiał ze mną tylko wypisał skierowanie do szpitala, choć nie było takiej konieczności. Mógł spokojnie zbadać dziecko sam, ale po co? Ale najgorsze jest zachowanie, wrzaski i na moje do widzenia zero reakcji... I tak od wielu lat z tego co czytam i nikt nie reaguje. Wstyd a nie nocna opieka....

Zastanawiam się czy p. Jaworski to porażka Polskiej Służby zdrowia czy niestety Jej obraz .Skorzystałam pierwszy i ostatni raz z pomocy (o ile tak można to nazwać ) doraźnej- wieczornej u tego Pana. Piszę "pana "bo jakoś określenie lekarz niezbyt mi do tego pana pasuje , a tym samym ubliża prawdziwym lekarzom. Podejrzewam ,że wizyta w pierwszej lepszej aptece byłaby lepszym rozwiązaniem mojego problemu niż wizyta u tego pana. Szkoda czasu i zdrowia . Pan "doktor" ani nie wysłuchał , ani nie zajrzał do obolałego gardła i wypisał na świstku ...

Zastanawiam się czy p. Jaworski to porażka Polskiej Służby zdrowia czy niestety Jej obraz .Skorzystałam pierwszy i ostatni raz z pomocy (o ile tak można to nazwać ) doraźnej- wieczornej u tego Pana. Piszę "pana "bo jakoś określenie lekarz niezbyt mi do tego pana pasuje , a tym samym ubliża prawdziwym lekarzom. Podejrzewam ,że wizyta w pierwszej lepszej aptece byłaby lepszym rozwiązaniem mojego problemu niż wizyta u tego pana. Szkoda czasu i zdrowia . Pan "doktor" ani nie wysłuchał , ani nie zajrzał do obolałego gardła i wypisał na świstku papieru "leki" ogólnodostępne - bez recepty ,które równie dobrze mogłabym kupić w najblizszej całodobowej aptece , bez marnowania czasu na wizytę u tego pana w przychodni na Zygmunta Starego. Następnego dnia po wizycie u LEKARZA po wywiadzie ze mną i dokładnym obejrzeniu gardła , pada diagnoza :ostre zapalenie gardła i w końcu zaczynam prawdziwe leczenie
antybiotykiem. Szkoda tylko że tak późno .
Wizyty u pana Staniaława Jaworskiego ODRADZAM .

Słowo lekarz w przypadku pana Jaworskiego to obraza dla tego zawodu, zero kompetencji - brak wyjaśnień co do stanu choroby. Byłam u lekarza ale nie wiem co mi jest, czas poświęcony - zbyt długi jak na obcowanie z tym panem (5min), omijać z daleka, sprawia wrażenie, że pracuje za karę i to surową. Brak tłumaczenia co mi jest to małe piwo, zamiast zająć się pacjentem, wylewał swoje żale, że musi pracować. Zero empatii, kompleksowo powinien odejść z tego zawodu. Ten pan nie zna i nie rozumie takich słów jak: uprzejmość, ...

Słowo lekarz w przypadku pana Jaworskiego to obraza dla tego zawodu, zero kompetencji - brak wyjaśnień co do stanu choroby. Byłam u lekarza ale nie wiem co mi jest, czas poświęcony - zbyt długi jak na obcowanie z tym panem (5min), omijać z daleka, sprawia wrażenie, że pracuje za karę i to surową. Brak tłumaczenia co mi jest to małe piwo, zamiast zająć się pacjentem, wylewał swoje żale, że musi pracować. Zero empatii, kompleksowo powinien odejść z tego zawodu. Ten pan nie zna i nie rozumie takich słów jak: uprzejmość, kultura, dobre wychowanie. Błagam, zmień zawód. Trzeba wprowadzić skalę oceny od zera, aby uczciwie ocenić tego pana. Może w Katowicach przyjmując jest bardziej kulturalny?!?

Właśnie wyszłam od tego pożal się Boże lekarza. Dwa razy u niego byłam. Pierwszy raz z anginą. Stwierdził, ze to przeziębienie i wypisał jakieś leki i nie dał zwolnienia lekarskiego. Dziś 05.08.21r. Wyszłam z gabinetu zaraz po tym jak bezczelnie zaczął ze mnie żartować.

Właśnie wyszłam od tego pożal się Boże lekarza.
Dwa razy u niego byłam.
Pierwszy raz z anginą. Stwierdził, ze to przeziębienie i wypisał jakieś leki i nie dał zwolnienia lekarskiego.
Dziś 05.08.21r. Wyszłam z gabinetu zaraz po tym jak bezczelnie zaczął ze mnie żartować.

Wyjątkowo nieuprzejmy lekarz, nie tłumaczy co dolega pacjentowi, na pytanie co dolega odburknął wymijająco. Zdecydowanie nie polecam. Zdecydowanie nie jest to lekarz z powołania, oowinna tu być jeszcze opcja zero gwiazdek, bo jedna to za dużo.

Wyjątkowo nieuprzejmy lekarz, nie tłumaczy co dolega pacjentowi, na pytanie co dolega odburknął wymijająco. Zdecydowanie nie polecam. Zdecydowanie nie jest to lekarz z powołania, oowinna tu być jeszcze opcja zero gwiazdek, bo jedna to za dużo.

Tele porada w przychodni przy szpitalnej na Zygmunta Starego 20 w Gliwicach Masakra !!! Pytajcie do jakiego lekarza Was kierują. A tak na marginesie to zmiencie przychodnie!! I życzę zdrowia bo lekarze, którzy sa tam na dyżurze myślą ze bez nich my pacjenci sobie nie poradzimy!!

Tele porada w przychodni przy szpitalnej na Zygmunta Starego 20 w Gliwicach
Masakra !!!
Pytajcie do jakiego lekarza Was kierują.
A tak na marginesie to zmiencie przychodnie!!
I życzę zdrowia bo lekarze, którzy sa tam na dyżurze myślą ze bez nich my pacjenci sobie nie poradzimy!!

To cham i prostak a nie lekarz! Krzyczy na pacjentów, którzy śmią go obudzić podczas dyżuru bo wtedy musi ruszyć swoje tłuste dupsko. Niech odda pieniądze za dyżury dla młodych lekarzy albo potrzebujących. To jest SŁUŻBA ZDROWIA, dać takim podwyżki. W każdej innej firmie wyleciałby na zbity pysk.

To cham i prostak a nie lekarz! Krzyczy na pacjentów, którzy śmią go obudzić podczas dyżuru bo wtedy musi ruszyć swoje tłuste dupsko. Niech odda pieniądze za dyżury dla młodych lekarzy albo potrzebujących. To jest SŁUŻBA ZDROWIA, dać takim podwyżki. W każdej innej firmie wyleciałby na zbity pysk.

Tragedia. Lekarz przypisał leki i nie określił ich dawkowania. Dawkowanie musiałem ustalić na podstawie ulotkek załączonych do leków. Ponadto ma pretensje, że w ogóle ktoś śmie przyjść na dyżur do szpitala na wizytę w dniu wolnym od pracy. Niestety w sezonie grypowym, w którym trudno dostać się do lekarza w tygodniu, zdażają się takie sytuacje.

Tragedia. Lekarz przypisał leki i nie określił ich dawkowania. Dawkowanie musiałem ustalić na podstawie ulotkek załączonych do leków. Ponadto ma pretensje, że w ogóle ktoś śmie przyjść na dyżur do szpitala na wizytę w dniu wolnym od pracy. Niestety w sezonie grypowym, w którym trudno dostać się do lekarza w tygodniu, zdażają się takie sytuacje.

Gdy usłyszycie w rejestracji, że przyjmuje ten "lekarz" od razu radzę zmienic przychodnie. Żona zgłosiła się z silnymi wymiotami oraz biegunką na nocną opiekę. Od razu powiedziała, że karmi dziecko i nie ma możliwości odstawienia od piersi, ponieważ mała nie przyjmuje pokarmu z innych źródeł. Cała wizyta trwała jakieś 3 minuty podczas których lekarz był był opryskliwy. "Konwersacja" nie jest możliwa, jest w stanie wydawać jedynie proste komendy typu " kładź się", "wstawaj" itp. Na pytanie czy przepisane leki można stosować podczas karmienia odpowiedział "sprawdź sobie w internecie" po czym ...

Gdy usłyszycie w rejestracji, że przyjmuje ten "lekarz" od razu radzę zmienic przychodnie. Żona zgłosiła się z silnymi wymiotami oraz biegunką na nocną opiekę. Od razu powiedziała, że karmi dziecko i nie ma możliwości odstawienia od piersi, ponieważ mała nie przyjmuje pokarmu z innych źródeł. Cała wizyta trwała jakieś 3 minuty podczas których lekarz był był opryskliwy. "Konwersacja" nie jest możliwa, jest w stanie wydawać jedynie proste komendy typu " kładź się", "wstawaj" itp. Na pytanie czy przepisane leki można stosować podczas karmienia odpowiedział "sprawdź sobie w internecie" po czym powiedział, że jeśli nie można "masz przegłodzić dziecko 36 godzin".
Jeśli ktoś nie jest w stanie pracować z ludźmi to może niech poszuka innej pracy. Poza tym biorąc ciezkie pieniądze za dyżur wypada mieć jakieś pojęcie o lekach które się przepisuje.
Omijajcie szerokim łukiem !!!!