lekarz Sławomir Jaworski

Okropny gość ! Obraza pacjenta i innych lekarzy. Twierdzi że zawracam mu dupe przychodząc z ostrym bólem nadbrzusza i zdiagnozowano kamica żółciowa. Nie delikatny. Przypisuje leki które ni jak mają się do diagnozy i objawów. Brak profesjonalizmu. Nie omieszkam zglosic na Pana skargi. Odradzam. Nie powinien leczyc nawet zwierząt.

Okropny gość ! Obraza pacjenta i innych lekarzy. Twierdzi że zawracam mu dupe przychodząc z ostrym bólem nadbrzusza i zdiagnozowano kamica żółciowa. Nie delikatny. Przypisuje leki które ni jak mają się do diagnozy i objawów. Brak profesjonalizmu. Nie omieszkam zglosic na Pana skargi. Odradzam. Nie powinien leczyc nawet zwierząt.

Zostałem z dniem wczorajszym potraktowany ja przysłowiowy śmieć.Licząc na fachową pomoc w zamian wyszedłem z gabinetu z totalna niewiedzą.,,Doktor'' był bardzo niemiły,wręcz odpychający na wejście do gabinetu odpowiedział ,, co jest!!''.Diagnoza co do długo trwającego kaszlu brzmiała-angina.Nawet nie raczył spytać czy są inne objawy Cała wizyta trwała ok 3-5 min.Prosiłem doktora o skierowanie na bad krwi to stwierdził że i tak nic nie wyjdzie to po co robić.Moja proźba miała dotyczyć kontrolnego i kompleksowego przebadania.Z wielkim grymasem w koncu wypisal.Po tej wizycie udało sie mu tylko jedno-podnieść mi ciśnienie i ...

Zostałem z dniem wczorajszym potraktowany ja przysłowiowy śmieć.Licząc na fachową pomoc w zamian wyszedłem
z gabinetu z totalna niewiedzą.,,Doktor'' był bardzo niemiły,wręcz odpychający na wejście do gabinetu odpowiedział
,, co jest!!''.Diagnoza co do długo trwającego kaszlu brzmiała-angina.Nawet nie raczył spytać czy są inne objawy
Cała wizyta trwała ok 3-5 min.Prosiłem doktora o skierowanie na bad krwi to stwierdził że i tak nic nie wyjdzie
to po co robić.Moja proźba miała dotyczyć kontrolnego i kompleksowego przebadania.Z wielkim grymasem
w koncu wypisal.Po tej wizycie udało sie mu tylko jedno-podnieść mi ciśnienie i maksymalnie zdenerwować
Taki człowiek nie powinien leczyć nawet zwierząt a tym bardziej ludzi.Proszę o wyciągnięcie konsekwencji
nie tylko ze względu na moją osobę ale i innych pacjentów( także tych powaznie chorujących).

Lekarz rodzinny, odmówił przyjęcia do domu do ciężko chorej, wiekowej osoby. Zapalenie oskrzeli stwierdził na odległość, antybiotyk zapisał na 20 dni (to już trzeci antybiotyk). Przeklinał. Nie powinien mieć kontaktu z ludźmi. Ze zwierzętami też nie. Dno.

Lekarz rodzinny, odmówił przyjęcia do domu do ciężko chorej, wiekowej osoby. Zapalenie oskrzeli stwierdził na odległość, antybiotyk zapisał na 20 dni (to już trzeci antybiotyk). Przeklinał. Nie powinien mieć kontaktu z ludźmi. Ze zwierzętami też nie. Dno.

Pracuje chyba za kare. Bardzo nieprzyjemny Pan lekarz. Zero pytań, zero zainteresowania. Jestem w 8 miesiącu ciąży. Pan lekarz nie pytając o nic przepisał antybiotyk, który już biorę i informując go o tym miał to gdzieś. Zero informacji na temat mojego zdrowia. Jakby był niemową. Nie polecam.

Pracuje chyba za kare. Bardzo nieprzyjemny Pan lekarz. Zero pytań, zero zainteresowania. Jestem w 8 miesiącu ciąży. Pan lekarz nie pytając o nic przepisał antybiotyk, który już biorę i informując go o tym miał to gdzieś. Zero informacji na temat mojego zdrowia. Jakby był niemową. Nie polecam.

Delikatnie mówiąc ,powinien zostać zwolniony, lub udzielać porad online. Obraza innych lekarzy, zero empatii.

Delikatnie mówiąc ,powinien zostać zwolniony, lub udzielać porad online. Obraza innych lekarzy, zero empatii.

Wredny i bezczelny lekarz wizyta nocna w szpitalu wojskowym gliwice na wejściu juz był nie miły nie zdążyłam zamknąć drzwi niż pytał na ty co mi jest. Zero badania wizyta 30sec. Tekst do mnie czemu sobie do przychodni nie poszłam mówię że w pracy mnie załapało pracuje do 18 a on to mam sobie pracę zmienić. Wpisał jakieś leki i na koniec do mnie z tekstem że jeśli jeszcze raz mnie zobaczy na nocnej opiece a ma często tu dyżur to wyślę mnie na oddział do szpitala że mam sobie ...

Wredny i bezczelny lekarz wizyta nocna w szpitalu wojskowym gliwice na wejściu juz był nie miły nie zdążyłam zamknąć drzwi niż pytał na ty co mi jest. Zero badania wizyta 30sec. Tekst do mnie czemu sobie do przychodni nie poszłam mówię że w pracy mnie załapało pracuje do 18 a on to mam sobie pracę zmienić. Wpisał jakieś leki i na koniec do mnie z tekstem że jeśli jeszcze raz mnie zobaczy na nocnej opiece a ma często tu dyżur to wyślę mnie na oddział do szpitala że mam sobie wziąść urlop w pracy i iść do lekarza. To teraz nic mi się nie może stać bo nie mogę przyjechać na nocną opiekę bo ten lekarz mnie wyrzuci. Od tego jest za to mu płacą do cholery chyba nie

Pierwszy raz wystawiam opinie komukolwiek. Ocena bardzo słaby to za mało żeby oddać postawę "pana doktora". Będąc na dyżurze świątecznym potraktował mnie jak intruza. Od wejścia był na "nie". Abstrahując od zbagatelizowania pacjenta (nie wstał nawet od biurka) jego postawa wprawiła mnie w osłupienie. Beszczelny w obyciu "pan doktor" był tak dalece zainteresowany moim życiem prywatnym że polecał mi abym święta spędzała w moim rodzinnym mieście (wizyta w Gliwicach u rodziny jest jego zdaniem czymś nie namiejscu!) Zbagatelizował to z czym do niego przyszłam na rzecz koncentrowania się w rzeczy ...

Pierwszy raz wystawiam opinie komukolwiek. Ocena bardzo słaby to za mało żeby oddać postawę "pana doktora". Będąc na dyżurze świątecznym potraktował mnie jak intruza. Od wejścia był na "nie". Abstrahując od zbagatelizowania pacjenta (nie wstał nawet od biurka) jego postawa wprawiła mnie w osłupienie. Beszczelny w obyciu "pan doktor" był tak dalece zainteresowany moim życiem prywatnym że polecał mi abym święta spędzała w moim rodzinnym mieście (wizyta w Gliwicach u rodziny jest jego zdaniem czymś nie namiejscu!) Zbagatelizował to z czym do niego przyszłam na rzecz koncentrowania się w rzeczy które jego jako "specjalistę" NIE powinny interesować. To niesamowite, że ktoś taki jest lekarzem. Można mieć gorszy lub lepszy dzień, ale w pracy się pracuje i nikt nie pyta czy już poświęcił pan jajeczka. Takie życie. Flustracje radzilabym zostawić za drzwiami gabinetu.

Pana doktora poznalam w chwili gdy z silnym bólem w okolicy krzyżowo-lędźwiowej zosałam przywieziona do szpitala wojskowego w Gliwicach gdzie akurat Pan doktor sprawował dyżur. Na moje nieszczescie był to 31 grudzien, niedziela, a owy szpital znajdował sie najbliżej mojego miejsca pobytu... Za niewłaściwe podejście do pacjenta, postawienie diagnozy bez jakiegokolwiek badania ani wywiadu medycznego i w efekcie nie udzielenia oczekiwanej pomocy za zapłaconą konsultacje (100 zl) nie moge w żadnym wypadku wystawic pozytywnej opinii. Niestety minimalna ilośc gwiazdek jest narzucona, bo chciałabym dodac, że za zaufanie do kompetencji, tłumaczenie ...

Pana doktora poznalam w chwili gdy z silnym bólem w okolicy krzyżowo-lędźwiowej zosałam przywieziona do szpitala wojskowego w Gliwicach gdzie akurat Pan doktor sprawował dyżur. Na moje nieszczescie był to 31 grudzien, niedziela, a owy szpital znajdował sie najbliżej mojego miejsca pobytu... Za niewłaściwe podejście do pacjenta, postawienie diagnozy bez jakiegokolwiek badania ani wywiadu medycznego i w efekcie nie udzielenia oczekiwanej pomocy za zapłaconą konsultacje (100 zl) nie moge w żadnym wypadku wystawic pozytywnej opinii. Niestety minimalna ilośc gwiazdek jest narzucona, bo chciałabym dodac, że za zaufanie do kompetencji, tłumaczenie choroby i kompleksowośc podejścia nie dałabym żadnej gwiazdki. Moja wizyta w szpitalu skonczyła sie złożeniem skargi na Pana doktora do dyrektora szpitala.

Byłam dzisiaj u pseudo lekarza S.Jaworsk. , w szpitalu wojskowym w Gliwicach . Nie chodzi już o to że kiedy szłam to mnie poganiał ponieważ przyszłam z wielkim bulem myślałam że pleców (na radiowej okazało się co mi jest) , ale o to że nawet mnie nie zbadał a już wiedział co mi jest . Przepisał skierowanie i na radiowej w Gliwicach stwierdzili całkiem coś innego . Wrażenie ogólne po wizycie jest bardzo rozczarowujące . Jeżeli tak ma teraz wyglądać lekarz polskiej służby zdrowia to ja się wypisuje z tego ...

Byłam dzisiaj u pseudo lekarza S.Jaworsk. , w szpitalu wojskowym w Gliwicach . Nie chodzi już o to że kiedy szłam to mnie poganiał ponieważ przyszłam z wielkim bulem myślałam że pleców (na radiowej okazało się co mi jest) , ale o to że nawet mnie nie zbadał a już wiedział co mi jest . Przepisał skierowanie i na radiowej w Gliwicach stwierdzili całkiem coś innego .
Wrażenie ogólne po wizycie jest bardzo rozczarowujące . Jeżeli tak ma teraz wyglądać lekarz polskiej służby zdrowia to ja się wypisuje z tego kraju . Beznadziejny , sflustrowany męczennik bez wyrazu i podejścia do pacjenta . Bno !!!

Przyszłam z ogromnym bólem pleców w święto, lekarz nawet mnie nie zbadal, nie zapytal gdzie boli, od czego, ile czasu, nic kompletnie! nie zapytal czy jestem na cos uczylona, zero wywiadu. Powiedzialam ze mailam wypadek nie raczył nawet zapytal jaki i kiedy to bylo. Przepisal mi ketonal, srodki przeciwbolowe ktore mowilam ze juz biore, dodał jedynie od siebie 2 inne lekarstwa. Zero pomocy! w gabinecie bylam 2 minuty. Weszlam powiedzialam ze bola mnie plecy a on juz zaczal pisac recepte. Nie polecam lekarza i tą opinie również przekaże wyzej do ...

Przyszłam z ogromnym bólem pleców w święto, lekarz nawet mnie nie zbadal, nie zapytal gdzie boli, od czego, ile czasu, nic kompletnie! nie zapytal czy jestem na cos uczylona, zero wywiadu. Powiedzialam ze mailam wypadek nie raczył nawet zapytal jaki i kiedy to bylo. Przepisal mi ketonal, srodki przeciwbolowe ktore mowilam ze juz biore, dodał jedynie od siebie 2 inne lekarstwa. Zero pomocy! w gabinecie bylam 2 minuty. Weszlam powiedzialam ze bola mnie plecy a on juz zaczal pisac recepte. Nie polecam lekarza i tą opinie również przekaże wyzej do ordynatora