lekarz Omelian Kwarcianyj

Ginekolog położnik

Liczba opinii: 76
Średnia ocen:2,2/5
Opinie:76
Zaufanie do kompetencji
2,2
Tłumaczenie choroby i leczenia
2,2
Poświęcony czas
2,3
Kompleksowość podejścia
2,2
Uprzejmość
2,3
Godny polecenia
2,2
Dodaj opinię

Opinie pacjentów  

Sortuj wg
1,2/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
2,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Pan Doktor wybitnie niekomepentny, nierzetelny, nieuprzejmy, bez fachowej wiedzy, juz nie wspominając o indywidualnym podejściu do pacjenta. Pierwszy raz piszę o kimkolwiek negatywny komentarz, ale tutaj z pełna odpowiedzialnością REKOMENDUJĘ Paniom REZYGNACJĘ odrazu z wizyty, żeby uniknąć podirytowania zwłaszcza Paniom w ciąży, ale nie tylko. Tacy "lekarze" bez powołania, empatii i profesjonalnego podejścia merytorycznego nie powinni pracować. Pozdrawiam

Pan Doktor wybitnie niekomepentny, nierzetelny, nieuprzejmy, bez fachowej wiedzy, juz nie wspominając o indywidualnym podejściu do pacjenta.
Pierwszy raz piszę o kimkolwiek negatywny komentarz, ale tutaj z pełna odpowiedzialnością REKOMENDUJĘ Paniom REZYGNACJĘ odrazu z wizyty, żeby uniknąć podirytowania zwłaszcza Paniom w ciąży, ale nie tylko. Tacy "lekarze" bez powołania, empatii i profesjonalnego podejścia merytorycznego nie powinni pracować.
Pozdrawiam

1,2/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
2,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Zdecydowanie nie polecam wizyty u pana Kwarcianego. Z powodu niedostępności lekarza prowadzącego w Medicover wybrałam wizytę zabiegową u tego lekarza. Zabieg: - wymiana wkładki Mirena po 5 latach stosowania. Nową wkładkę przepisał mi inny lekarz, miałam komplet badań, zależało mi na czasie, ponieważ poprzednia wkładka byla już po terminie ważności. Przyszłam z wykupioną wkładką i kompletem badań, pan doktor miał tylko wykonac zabieg, nie zamierzałam z nim niczego konsultować ani tego od niego nie oczekiwałam. Powiedziałam więc, po co przyszłam, na co pan doktory przyjrzał się z niedowierzaniem mnie, potem ...

Zdecydowanie nie polecam wizyty u pana Kwarcianego. Z powodu niedostępności lekarza prowadzącego w Medicover wybrałam wizytę zabiegową u tego lekarza. Zabieg: - wymiana wkładki Mirena po 5 latach stosowania. Nową wkładkę przepisał mi inny lekarz, miałam komplet badań, zależało mi na czasie, ponieważ poprzednia wkładka byla już po terminie ważności. Przyszłam z wykupioną wkładką i kompletem badań, pan doktor miał tylko wykonac zabieg, nie zamierzałam z nim niczego konsultować ani tego od niego nie oczekiwałam. Powiedziałam więc, po co przyszłam, na co pan doktory przyjrzał się z niedowierzaniem mnie, potem moim danym w komputerze ekran, opuścił okulary i wybuchnął: "W tym wieku Mirena???? Po co ta wkładka??? Kto to rekomendował??? (w systemie wyświetlał mu się mój wiek jako 48 lat). Pan doktor zaczął mówić podniesionym głosem, że zabiegu nie wykona, że tego nie rekomenduje, bo w moim wieku to już jest "klimax". Cały czas podkreślał mój wiek i powtarzał: "48 lat?? 48?? Po co wkładka??? Przecież nie dla antykoncepcji w tym wieku!!" Nie bardzo wiedziałam, jak zareagować, bo nie tego oczekiwałam, ale czułam sie i oburzona i upokorzona. Chyba zauważył moją reakcję, bo zaraz zaczął mówić, że "chyba pani wie, ile pani ma lat, proszę nie pisać skargi". W ogóle nie zajrzał do badań w systemie. Wizyta była burzliwa, trwała kilkanaście minut, pan doktor stwierdził, że "skoro sie tak upieram" to proponuje mi takie rozwiązanie: nie wyjmować wcale obecnej wkładki, a kiedy hormony Mireny przestaną się uwalniać, poczekać na wystąpienie miesiączki i wtedy zrobić badanie poziomu hormonów. Na moje pytanie, że przecież to może trwac wiele miesięcy, że wkładka jest od stycznia po terminie, machnął ręką i stwierdził, że termin ważności wkładki to chwyt marketingowy, a on w swojej 40-letniej praktyce usuwał już wkładki po 15 latach (sic!!) i pacjentkom nic nie było. Najbardziej go martwiło, że wydałam na Mirenę 600 PLN i jak teraz odzyskam te pieniądze. Uparcie wracał do bezsensowności rozwiązania w moim wieku, czym prawdę mówiąc, doprowadził mnie do łez. Podsumowując: straciłam czas i nerwy, a zabieg nie został wykonany. Po wizycie czuję się potraktowana w sposób protekcjonalny i upokorzona. Pacjentowi można przekazać każdą informację i wyrazić swoje zdanie, ale wymagana jest kultura osobista i odrobina empatii. Droga firmo Medicover, przecież jesteście administratorem tych danych, czy naprawdę jest aż taki kryzys, że musicie zatrudniać takich lekarzy?

WięcejMniej
1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Nigdy w życiu do tego lekarza!!! Prowadziłam ciążę poza Medicoverem. Wybrałam się do tego lekarza bo potrzebowałam skierowania na badania w 6 TC. Dostarczyłam wszystkie niezbędne dokumenty potwierdzające ciążę m.in. beta-HCG na poziomie 65 (czyli ok 3 tydzień) z pierwszego badania krwi, po czym Pan dr stwierdził, że to może być postmenopauza!!! Tak dla jasności mam 29 lat. O uszczypliwych komentarzach typu "A rób se Pani co chcesz" już nie wspominając...

Nigdy w życiu do tego lekarza!!! Prowadziłam ciążę poza Medicoverem. Wybrałam się do tego lekarza bo potrzebowałam skierowania na badania w 6 TC. Dostarczyłam wszystkie niezbędne dokumenty potwierdzające ciążę m.in. beta-HCG na poziomie 65 (czyli ok 3 tydzień) z pierwszego badania krwi, po czym Pan dr stwierdził, że to może być postmenopauza!!! Tak dla jasności mam 29 lat.
O uszczypliwych komentarzach typu "A rób se Pani co chcesz" już nie wspominając...

1,3/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
3,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Odradzam wizyty u tego człowieka. Szczególnie kobietom które oczekują wsparcia w przypadku problemów ginekologicznych. To nieczuły i złośliwy , chyba nienawidzący swojej pracy, lekarz. Nie liczcie na komunikacje z tym panem, i tu nie chodzi o to ze jest obcokrajowcem, mówi świetnie po polsku, po prostu jest ciągle podirytowany i nie chce mu się nic tłumaczyć. Traktuje pacjentki „z góry”,nie słucha pytań. Nie umawiajcie wizyt u niego nawet jeżeli nie ma terminów do innych lekarzy. Ja osobiście żałuję że poszłam po pomoc do niego, przypłaciłam to dużą dozą stresu .

Odradzam wizyty u tego człowieka. Szczególnie kobietom które oczekują wsparcia w przypadku problemów ginekologicznych. To nieczuły i złośliwy , chyba nienawidzący swojej pracy, lekarz. Nie liczcie na komunikacje z tym panem, i tu nie chodzi o to ze jest obcokrajowcem, mówi świetnie po polsku, po prostu jest ciągle podirytowany i nie chce mu się nic tłumaczyć. Traktuje pacjentki „z góry”,nie słucha pytań. Nie umawiajcie wizyt u niego nawet jeżeli nie ma terminów do innych lekarzy. Ja osobiście żałuję że poszłam po pomoc do niego, przypłaciłam to dużą dozą stresu .

1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Zdecydowanie nie polecam tego lekarza. Mam pakiet w medicover, ale ciążę prowadzę poza placówką, bo w medicoverze jeszcze przed ciążą miałam ogromne problemy z otrzymaniem fachowej diagnostyki. W związku z tym ciążę prowadzę poza placówką. Obecnie jestem w 22 TC i potrzebowałam recepty na euthyrox 50. Niestety, mój lekarz prowadzący był niedostępnu, więc postanowiłam skorzystać z pomocy medicoveru. W karcie ciąży jest informacja o chorobach i przyjmowanych lekach, mimo to, dr Kwarcianyj stwierdził, że on w systemie nie ma informacji, że ja takie leki przyjmuje, a karta ciąży to żaden ...

Zdecydowanie nie polecam tego lekarza. Mam pakiet w medicover, ale ciążę prowadzę poza placówką, bo w medicoverze jeszcze przed ciążą miałam ogromne problemy z otrzymaniem fachowej diagnostyki. W związku z tym ciążę prowadzę poza placówką. Obecnie jestem w 22 TC i potrzebowałam recepty na euthyrox 50. Niestety, mój lekarz prowadzący był niedostępnu, więc postanowiłam skorzystać z pomocy medicoveru. W karcie ciąży jest informacja o chorobach i przyjmowanych lekach, mimo to, dr Kwarcianyj stwierdził, że on w systemie nie ma informacji, że ja takie leki przyjmuje, a karta ciąży to żaden dokument w związku z czym recepty nie dostałam. Lekarz przy tym był niesympatyczny, potraktował mnie jak kogoś, kto euthyrox bierze chyba dla przyjemności, bo na pewno nie ze wskazań medycznych. Już pomijam fakt, że w systemie Medicover nie ma żadnej informacji o leczonej tarczycy, bo inny lekarz przy tsh powyżej 3 nie widział sensu robienia dodatkowych badań, a tydzień później okazało się, że pozostałe wyniki tarczycowe są bardzo źle.

WięcejMniej
1,2/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
2,0
Godny polecenia
1,0

Nie polecam. W kontakcie szorstki i arogancki, na pytania specjalistyczne reaguje zniecierpliwieniem. Widziałam się z tym panem 2 razy i mam na tyle wyrobione zdanie, ze więcej nie chcę go widzieć,nie wnikam w jego kompetencje ale ten człowiek nie nadaje się do kontaktu z pacjentem.

Nie polecam. W kontakcie szorstki i arogancki, na pytania specjalistyczne reaguje zniecierpliwieniem. Widziałam się z tym panem 2 razy i mam na tyle wyrobione zdanie, ze więcej nie chcę go widzieć,nie wnikam w jego kompetencje ale ten człowiek nie nadaje się do kontaktu z pacjentem.

1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Zdecydowanie najgorszy lekarz u jakiego byłam. Jestem w pierwszej ciąży. Podczas wizyty byłam w 3 tygodniu. Mój wynik beta HCG wskazywał wczesną ciążę (34,2). Lekarz parsknął na wieść o tym wyniku! Niemalże krzyczał na mnie, że TO NIE JEST CIĄŻA. Nie udzielił mi żadnych informacji, poza: "Chodzić i się nie przeziębić". Nie zbadał mnie, nie pobrał cytologii, która jest obowiązkowa w pierwszym trymestrze ciąży. Nie chciał wystawić skierowania na USG, mówiąc, że nie ma co wykonywać tego badania. Po moich namowach i prośbach, wystawił skierowanie, a w Medicowerze okazało się, ...

Zdecydowanie najgorszy lekarz u jakiego byłam. Jestem w pierwszej ciąży. Podczas wizyty byłam w 3 tygodniu. Mój wynik beta HCG wskazywał wczesną ciążę (34,2). Lekarz parsknął na wieść o tym wyniku! Niemalże krzyczał na mnie, że TO NIE JEST CIĄŻA. Nie udzielił mi żadnych informacji, poza: "Chodzić i się nie przeziębić". Nie zbadał mnie, nie pobrał cytologii, która jest obowiązkowa w pierwszym trymestrze ciąży. Nie chciał wystawić skierowania na USG, mówiąc, że nie ma co wykonywać tego badania. Po moich namowach i prośbach, wystawił skierowanie, a w Medicowerze okazało się, że na to badanie mogę umówić się 3 tygodnie później, ze względu na brak terminów. Do Medicover przeniosłam się z LuxMed i jestem absolutnie zszokowana poziomem opieki. Uważam, że ludzie z takimi opiniami nie powinni pracować w prywatnej służbie zdrowia, która łączy się z kosztami, a nie ma nic do zaoferowania. Wszyscy lekarze, którzy mają wolne terminy, mają FATALNE opinie. Zachowanie wynikające z komentarzy pacjentek , jest poniżej krytyki. Jestem rozczarowana i załamana.

WięcejMniej
4,5/5
Zaufanie do kompetencji
5,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
4,0
Poświęcony czas
5,0
Kompleksowość podejścia
4,0
Uprzejmość
4,0
Godny polecenia
5,0

Bez zbędnego gadania dostałam receptę na leki antykoncepcyjne (przedłużenie, nie wymagające badań), wizyta krótka i rzeczowa. Polecam, nie sugerować się opiniami przewrażliwionym na swoim punkcie ciężarnym.

Bez zbędnego gadania dostałam receptę na leki antykoncepcyjne (przedłużenie, nie wymagające badań), wizyta krótka i rzeczowa. Polecam, nie sugerować się opiniami przewrażliwionym na swoim punkcie ciężarnym.

1,8/5
Zaufanie do kompetencji
3,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
3,0
Poświęcony czas
2,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Dziewczyny jeśli chcecie być miło potraktowane w gabinecie i mieć szansę na rzeczową rozmowę to zdecydowanie odradzam tego lekarza. Kompletnie nie kwestionuje jego wiedzy lekarskiej, nie mam podstaw, żeby ją oceniać, ale uważam, że dobrego lekarza cechuje również umiejętność rozmowy. Przyszłam, aby dostać kwalifikację do ginekologa szpitalnego (na przygotowanie do histeroskopii), posiadam już zdjęcie USG i skierowanie do szpitala od mojego ginekologa spoza sieci Medicover, ale w związku z tym, że chce wykonać zabieg w ramach abonamentu to muszę przejść procedurę weryfikacji. Doktor stwierdził, że brakuje opisu do zdjęcia, mimo ...

Dziewczyny jeśli chcecie być miło potraktowane w gabinecie i mieć szansę na rzeczową rozmowę to zdecydowanie odradzam tego lekarza. Kompletnie nie kwestionuje jego wiedzy lekarskiej, nie mam podstaw, żeby ją oceniać, ale uważam, że dobrego lekarza cechuje również umiejętność rozmowy. Przyszłam, aby dostać kwalifikację do ginekologa szpitalnego (na przygotowanie do histeroskopii), posiadam już zdjęcie USG i skierowanie do szpitala od mojego ginekologa spoza sieci Medicover, ale w związku z tym, że chce wykonać zabieg w ramach abonamentu to muszę przejść procedurę weryfikacji. Doktor stwierdził, że brakuje opisu do zdjęcia, mimo że na wydruku z USG są moje dane personalne, dokładne wymiary polipa, daty itp. a na samym skierowaniu do szpitala jest wpisana nazwa zabiegu i podbita pieczątka lekarza. Ale okazuje się, że jak nie ma osobnej kartki z opisem i pieczątką (która nie jest skierowaniem na druku urzędowym) to nagle nie da się zweryfikować, że mam polip i muszę się udać na jego usunięcie. W całej tej sytuacji kompletnie zero empatii i jeszcze jakieś dziwne komentarze w stylu "co mi pani będzie mówić, jak jest w innych szpitalach" (na moje stwierdzenie, że w innym szpitalu powiedzieli mi że te dokumenty wystarczą do kwalifikacji) albo "a czy Pani jest pewna na 100% że pani będzie mężatką do końca życia" (na pytanie czy jest pewien procedury na 100%). I te sugestie, że w prywatnej służbie zdrowia to on musi być pewien, że dobrze zleca zabieg - tak jakbym próbowała dla przyjemności wyłudzić wycięcie polipa.

WięcejMniej
3,8/5
Zaufanie do kompetencji
5,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
5,0
Poświęcony czas
2,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
5,0
Godny polecenia
5,0

Byłem u lekarza. Okazało się, że nie powinienem tam iśc bo to ginekolog i nie ma co ze mną robić. Trzymajcie się w tej ciąży!!!

Byłem u lekarza. Okazało się, że nie powinienem tam iśc bo to ginekolog i nie ma co ze mną robić. Trzymajcie się w tej ciąży!!!

Dodaj opinię

Oceń 6 elementów wizyty i wyraź swoją opinię na temat lekarza.
Przeczytaj poradnik dodawania opinii.

  • Zaufanie do kompetencji
  • Poświęcony czas
  • Godny polecenia
  • Tłumaczenie choroby i leczenia
  • Kompleksowość podejścia
  • Uprzejmość
Strefa lekarza Zaloguj się Zarejestruj się
display statdisplay statlastseen stat