Lekarze Jaworzno

Pani dr bardzo miła. Chodziłam do niej od kąd rozpoczełam życie intymne. Bardzo dobrze mnie prowadziła- zawsze badała, regularnie przeprowadzala cytologię, badała piersi. Dbała o to żeby robić regularne przerwy w antykoncepcji a gdy zdecydowałam się na założenie rodziny w bardzo dobry sposób poprowadziła moją ciążę, mimo komplikacji w formie cukrzycy ciązowej. Jedyne co mnie dziwiło, to, że chodząc do lekarza na NFZ w ciązy wszystkie badania krwi miałam wypisywane ...

W czasie telewizyty oprócz recepty, którą dostałem pan doktor z wlasnej inicjatywy wypisał mi skierowanie na wykonanie kompleksowych badań /mocz, krew, psa, cukier, tarczyca /. Dziękuję i gorąco polecam.

Lekarz przy przyjęciu nie okazał żadnej empati do pacjenta, był to przypadek nerwicy lękowej, lękami przed ludźmi. Pan przyjął na 10 minut gdzie w komputerze przesiedział całą wizytę i zadał kilka pytań dlaczego się boję, tez chce to wiedzieć. Powinna być terapia farmakologiczna niestety pan odmówił i powiedział że jest nie potrzebna i żeby kierować się do psychologa. Nic nie pomógł mimo że na wizytę trochę się czeka. Wypalenie i ...

Nie zna się w ogóle na swojej pracy uprzejmy miły ale nie zna się mi dopiero pani pieczara powiedziała że to migrena bo mam dretwienia a doktor mówił jak dretwieje to ma dretwiec i przepisywać leki a raz działały raz nie a i tak te same przepisywać a przyczyny nie szukal

Leczymy u niej syna od czterech lat. Zawsze troskliwa, wypisuje każdy potrzebny dokument. Dokładnie bada dziecko i nie bagatelizuje objawów. Nie daje antybiotyku bez potrzeby.

Lekarz po otrzymaniu informacji od pacjentki (starszej kobiety), że bolą ją nogi i są ewidentnie twarde w dotyku nie zbadała wcale pacjentki, uznając, że to tylko napięcie mięśni i przepisując leki rozluźniające mięśnie. Pacjentka w rzeczywistości miała miażdżycę, czego dowiedziała się od innego lekarza.

Pani doktor nie ma cierpliwości do pacjentów, ale uważam ją za fachowca w swojej dziedzinie. Leczę się u niej od dziecka (mam ponad 30 lat)i mam podstawy sądzić, że leczenie jest prowadzone poprawnie. Przez taki okres czasu przywyka się do "humorów" pani doktor i nie robią one już większego wrażenia. Wysoką kulturą osobistą i uśmiechem można wiele zdziałać.

Totalna ignorancja. Pacjentka przyszła o poradę w sprawie widocznego guza tarczycy, którego zidentyfikowała. Lekarz nawet nie wstając z fotela stwierdził, że to kość! Żenada! Endokrynolog wykryła 3 wielkie guzy. Od takich lekarzy jak najdalej!

Tragedia lekarka pediatra ,a zero podejścia do dzieci pani doktor najmądrzejsza brak słów nie polecam

Czytając opinie na temat Pani dr przypuszczam, że większość osób, które wypowiadają się w niezbyt pochlebny sposób to pacjenci, którzy byli tylko na jednej wizycie i to w większości po receptę na konkretne leki albo po L4. Pani dr to bardzo specyficzny człowiek, który nie toleruje częstych zmian lekarza prowadzącego, jednorazowych wizyt 'na wyrost" oraz stawiania sobie samemu diagnoz. Lecząc się u Pani dr trzeba się nastawić na to żeby ...

Bardzo sumienne i długie konsultacje, kilka badań, przepisane leki działają, a przy tym Pani Zdzisława była bardzo miła i szukała źródła problemu. Bardzo polecam :)

Wizyta była jedną wielką tragedią. Przyszłam ze skierowaniem od lekarza ogólnego, który zalecił zrobienie badań hormonalnych z powodu podejrzenia trądziku endrogennego. Pani "doktor" zapytała dlaczego zawracam jej głowę oraz stwierdziła, że "tamten lekarz nie był lekarzem, skoro nie może wypisać takich badań." Gdy poprosiła mnie o rozebranie się, spytałam czy bluzkę również należy zdjąć, na co w odpowiedzi usłyszałam "Pani przyszła do ginekologa, czy do kogo?" Powiedziałam jej, że zadaniem ...

Lekarz podczas usg stwierdził, że dziecko płacze i nie będzie go męczyć, więc usg nie zostało wykonane. Dodatkowo nikt nie powiedział jak ma być dziecko przygotowane do takiego badania co jest drugim minusem. Lekarz po badaniu stwierdził, że na tyle ile udało sie zobaczyć nerki są ok. Co również nie daje mi konkretnej odpowiedzi. Po zakończeniu wizyty poprpsiłam o obniżenie ceny za badanie które nie zostało wykonane bo Pani nie ...

Ten lekarz to jedna wielka kpina. Opisując zdarzenie i wskazując dokładnie miejsce w którym jest problem , oraz opowiadając że źle stanąłem w wyniku czego poczułem ruch kości oraz potężny trzask łamania (wtedy tak przypuszczałem) w bocznej części stopy w śródstopiu stwierdza że uszkodzeniu uległ ...staw skokowy. Na nic długie próby przekonania go że za cholerę nie ma racji , stwierdza że wystarczy smarować altacetem i wypisał mi L4 tylko ...

To co mnie spotkało na wizycie 13.06.2107 jest nie do pojęcia i opisania. Lekarz od samego początku był po prostu nie w humorze. Zaczął na mnie dosłownie wrzeszczeć ,ze nie przyniosłam badań z wizyty z przed 5 lat. Nie dał mi dojść do słowa, tylko krzyczał i zwracał się do mnie bardzo pretensjonalnie. Naprawdę, wierzcie mi, że nie da się ująć słowami tego co tam się działo. po 10 minutach ...

Obrzydliwie pazerne na pieniądze babsko Za wsadzenie dwóch tabletek Nipas do suchodołu zębowego skasowała 100 PLN Tabletki sa mniej warte nić 2 PLN

Choroba rozłożyła mnie w sobotę (gorączka 39 i potworny pulsujący ból głowy) do lekarza dotarłem w poniedziałek, bo na opiece nocnej już się przyzwyczaiłem tylko pretensje że przychodzi się po pomoc. Opowiadam wszystko dokładnie ze szczegółami jak mój stan sie zmieniał od soboty, jakie leki brałem z zaznaczeniem, że nie pomagają. W zamian dostaje trzy świątki bez słowa wyjaśnienia, więc pytam jaka diagnoza? Z łaską w tonie - Wirusowa infekcja ...

Tak się ustawia skąd wieją korzysci. Dla osób wpływowych zrobi wszystko.

Nie nie nie stanowcze nie tacy lekarze jak ta pani nie powinni być lekarzami...moje pytanie kto takich lekarzy dopuszcza do zawodu?? Kto takich lekarzy zatrudnia?? Leczyłem się u tej pani i bardzo tego żałuję proszę was nie popełniajcie tego błędu co Ja...moja przygoda z tą panią wyglądała następująco..doznałem urazu prawej nogi odwiedzając nasz oddział SOR gdzie po kilku godzinach oczekiwania łaskawie mnie przyjęli i udzielili "pomocy" stwierdzając stłuczenie łydki i ...

Na wizycie nie zostałam nawet tknięta palcem przez Panią dr. Wysłuchała tylko co mi dolega i pyk recepta, bez tłumaczenia, bez większego wywiadu, bez przebadania, bez jakiejkolwiek podstawy (gardło, odsłuchanie …). Cokolwiek by się zaangażować albo przynajmniej sprawić pozory. Mogłam od razu pójść do apteki, Panie farmaceutki wykazałyby się wiekszą kompetencją. I nie jest to tylko moje doświadczenie. Okazało się po rozmowie z moją mamą, że też miała okazje być ...